Witam, problem mam nietypowy i praktycznie posiadam go odkąd zacząłem chodzić do szkoły. Obecnie mam 23 lata i zaczęło mi to bardzo doskwierać a nie wiem co to jest i do jakiego lekarza się udać. Problem polega na tym, że podczas nagłego rozpoczęcia jakiejś czynności, bądź po prostu ruszenie sie powoduje u mnie "zdrętwienie" mięśni (albo nie wiem dokladnie czego bo jest to dziwne). Dla przykładu wstaje z krzesła i od razu czuje, że moje nogi są sztywne w kolanach i muszę chwile odczekać, żeby się ruszyć. Przy szybkim ruchu ręką to samo dzieje sie z łokciem - po prostu drętwieje i musze odczekać, żeby łokieć odpuścił. Najciężej jest z chodzeniem po schodach, pierwsze dwa schody idą normalnie, potem blokada i ide jak paralityk, potem jakby mięsień się rozgrzał i mogę iść jak normalny człowiek. Brzmi to jak jakieś science-fiction ale niestety mój problem zaczął się nasilać i przeszkadzać w normalnym życiu.
Co "zabawniejsze", problem ten pojawia sie w innych miejscach, np mięśnie wokół ust podczas mówienia mi drętwieją i nie mogę otworzyć bądź zamknąć ust, albo mam problem z wymawianiem literki R, kiedy podczas normalnej rozmowy mogę to wymawiać. Ogólnie wszystkie praktycznie mięśnie które używa ludzkie ciało mi drętwieja podczas najprostszych czynności które wykonuje, lub zaczynam wykonywać bez rozgrzewki - dla mnie brzmi to kosmicznie bo się nie znam na takich problemach, ale chce to w końcu wyleczyć, o ile się oczywiście da.
Nie wiedziałem do jakiego działu to zapisać, więc jeśli ktoś mógłby to umiejscowić byłbym wdzięczny.
Prosił bym bardzo o pomoc i porady bo życie od 9 roku życia do dziś było dla mnie porcja wstydu i męki. Pozdrawiam, Piotrek.