Witam serdecznie,
mam dziwny, niepokojący problem. Od kilku tygodni (6,7) obserwuję u siebie pogłębiające się z czasem, upośledzenie funkcji poznawczych.
Pogarsza mi się pamięć, zdolność kojarzenia faktów, rozwiązywania problemów, spostrzegawczość, płynność komunikacji werbalnej, zasób słownictwa itd. Dodatkowo obniżyła mi się jakość snu.
Obecnie jestem na etapie w którym wszyscy dookoła reagują sprawniej i szybciej w większości sytuacji. Bez przerwy coś gubię, zapominam, czytam kilkakrotnie te same zdania żeby coś zrozumieć. Muzyka klasyczna którą uwielbiam, brzmi teraz płasko i bez wyrazu, przestałem jej słuchać. Nie wiem co się dzieje, zazwyczaj myślę szybko, sprawnie i głęboko a ostatnio nie nadążam za otoczeniem.
Dużo się ruszam, nie palę, alkochol sporadycznie, z innych używek tylko kawa, dieta zbilansowana. Nie przyjmuję żadnych leków. Ogólny poziom iq >130 sd 15. Mam 32 lata, jestem zdrowy psychicznie, żadnych chorób neurologicznych (jedynie dysleksja).
Niestety od kilku miesięcy żyję w stresie wywołanym brakiem pracy i problemami rodzinnymi (myślę że dobrze sobię z tym radzę) nie straciłem jednak humoru i celu w życiu. Ten dziwny stan zaniżonej sprawności intelektualnej dopada mnie od czasu do czasu ale nigdy wcześniej nie trwał tak długo i nie był taki głęboki. Przeszkadza mi to w nauce, nie wspominając już o tym że to nic przyjemnego czuć się głupim z powodu niemożliwości kojarzenia prostych faktów. Czym to może być wywołane? Co powinienem zrobić w tej sytuacji?
Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.
Pozdrawiam