Jakieś dwa miesiące temu zaczęły się u mnie problemy z żołądkiem ,a mianowicie po posiłkach pojawiał się kwaśny smak w ustach ,uczucie rozpierania w nadbrzuszu i kłucie w prawym boku pod żebrami. Lekarz przepisał mi IPP 2razy dziennie i Zirid też 2razy dziennie. Po tygodniu zażywania leków kwas zaczął ustępować i inne dolegliwości też. Jem małe porcje ale często ,unikam niektórych produktów(nabiału,potraw smażonych ,słodyczy,kawy)ponieważ pomimo leków po nich żołądek daje o sobie znać.Czy to zwykły nieżyt czy coś poważniejszego?Dodam że 8 lat temu miałam bakterie Heliko.