Witam od około ponad tygodnia bolą mnie plecy i ręce takjakby po przeciążeniu. Robiłam badania krwi i wyniki są ok. Wszystkie w połowie norm. Ból jest stały i nie mija generalnie dotyczy całych pleców nie jest on silny da się wytrzymać, ale męczy . Najgorzej z rękami bo to ciiągłe uczucie przeciążenia mnie męczy.
Czy jest się czym martwić.?
Lekarz rodzinny po obejrzeniu brzucha(przyszłam z podejrzeniem wzdęcia) wysłał mnie na badania do ginekologa, stwierdził powiększoną macicę czy to możliwe?
Strasznie się boję . Koleżanki mnie uspokajają ze zwzględu na mój nocny tryb ppracy, pracę w stresie i intensywności życia.
Czy jest ok?
Proszę o odpowiieź o wariuję.