Temat: Do jakiego lekarza się udać??

Od dłuższego czasu, mam okropne samopoczucie. Ciagle boli mnie brzuch, trzęsą się ręce, mam uderzenia gorąca. Czuje jakbym miał za chwile zwymiotować, ale to się nie dzieje. Pomaga mi odbekiwanie powietrza. Najbardziej nasila się to kiedy wychodzę z domu, jadę pociągiem, samochodem. Jest to bardzo niekomfortowe. Lekarz rodzinny wysłał mnie na badania krwi, po czym stwierdził ze wszystko jest w porządku. Mam dość mocno podwyższony poziom testosteronu, co jest dość dziwne ponieważ jak na 24 mężczyznę mam trochę wysoki głos, brak zarostu na twarzy czy ciele. Nie wiem co mi jest, nie wiem do jakiego specjalisty się udać żeby to wyleczyć. Bardzo proszę o pomoc!
Pozdrawiam,
Adam

jak od hormonów to do Mengelego
ich fascynuje w młodym wieku medycyna jako nauka i biologia - seksu, własny prestiż, poczucie władzy panów i niewolników, pieniądze. Takie rzeczy. A filozofia pomagania pacjentom - nawet przysięgę składają po grecku, na Hipokratesa, a Galen - był taki niemiecki generał, nie tylko starożytny lekarz.

Nie tacy Grecy źli i ich przepraszam.

pl.wikipedia.org/wiki/Grzegorz_V_(papie%C5%BC)

pl.wikipedia.org/wiki/Grzegorz_V_(patriarcha_Konstantynopola)

Oczywiście na samym początku będzie trzeba iść do lekarza pierwszego kontaktu, który leci Tobie dalsze badania

Niektórzy młodzi mężczyźni o jasnej karnacji nie mają mocnego zarostu na twarzy i na ciele.
Gorzej jeśli zarost nie pojawia się w okolicach intymnych w wieku wchodzenia w okres dojrzewania, czyi około czternastu lat, choć chyba może być i trochę później. Tutaj zdaje się nie taki przypadek.

O tym papieżu oczywiście znalazłem dość przypadkowo i tak się zbulwersowałem, przepraszam za błazeński komentarz. Tak więc patriarcha Konstantynopola przybrał takie imię, gdyż poczuwał się być jego przeciwieństwem.
I co też jest dla mnie nowością, to właśnie że to postać tego papieża podobno wywarła bezpośredni wpływ na rozłam chrześcijaństwa, na wschodnie i zachodnie (to jak był odbierany na wschodzie), choć już jakiś czas przedtem zaznaczały się różnice. Jakże ciekawa jest historia, warto do niej sięgać, jest to budujące, pomaga i wskazuje wartości.

...Orzysz ... Ty...!!


Widzę, Matuszek, że Ty jednak też masz swoje lata.
Maria Konopnicka:
pl.wikisource.org/wiki/Szkolne_przygody_Pimpusia_Sadełko/Całość

No patrz, a ja znałem tylko pierwszą zwrotkę - od kogo...? I myślałem, że to z rosyjskich XIX więzień przyszło do Ludowego Wojska Polskiego, tylko mi nie pasowało dlaczego "kot" - skoro w książce "Specnaz" Wiktora Suworowa, było, że tam byli "stariki" i "sałagi" [narybek]. ...A to może właśnie z tego wierszyka, który w PRL-u dawano w szkole podstawowej, ale u mnie chyba nie było - ja akurat znałem skąd inąd i też właśnie nie cały... Ledwo pamiętałem, a Ty mi przypomniałeś. Natomiast znałem z tej mojej co innego:

- Postawa kocie!
- Karczycho do przeglądu.
- Zwis kocie!
- Sznaps!

A dlaczego "Sznaps"? ...Może to właśnie w tym Orzyszu wymyślono - bo i do ruskich blisko... Nie, chyba nie, to już moja przesada...
No i można też było, za niepodporządkowanie kulturze fali, zostać tzw. "żelaznym kotem", czyli i po przysiędze, aż do samego końca służby.
Druga taka karna jednostka to był podobno Ciechanów i też można było mieć marsze na 40 km dwa razy w tygodniu czy jak tam jest w komentarzach na YouTube...

pl.wikipedia.org/wiki/Poligon_Orzysz
Przypominam, że z lektur Maria Konopnicka napisała też Naszą Szkapę:
- A ja jestem Piotruś, herbu szczur, mam dwie łaty i osiem dziur.