Od dwóch lat mam problemy zdrowotne. Początkowo osłabienie, zła forma, anemia, spadek wagi( zbyt szybki, prawdopodobnie spowodowany złą zmianą diety z braku wiedzy, nadmierną ilością wysiłku fizycznego) Od tamtej pory nie mam okresu(ginekologicznie wszystko okej). Waga pomimo powrotu do normalnego, zdrowego jedzenia waha się.
Problemy z usytuowanym bólem pod żebrami z prawej strony(uczucie ucisku, prawa strona bliżej żołądka), po jedzeniu uczucie pełnosci(nasilenie objawów), brak apetytu (jednak nie chce spasc z wagi, wiec wmuszam w siebie jedzenie), problemy z wypróżnianiem, odbijanie, spuchnięty brzuch, niestrawnosc po jedzeniu, czasami biegunki skłoniły mnie do wizyty u gastrologa.
Wynik gastroskopii: Przełyk: Wypust bez zmian. Linia na granicy fałdów żołądkowych.
Żołądek: jeziorko żołądkowe obfite z domieszką żółci. W inwersji okolica podwypustkowa i sklepienie prawidłowe. Śluzówka w sklepieniu, okolicy podwypustkowej, trzony i okolicy żołądka bez uchwytnych zmian. W antrum sluzówka równomiernie granulowana i zaczerwieniona. Oddźwiernik, opuszka częsc zstępująca dwunastnicy bez zmian.
Test urazowy: pozytywny hist-pat: nie pobierano
Diagnoza: Gastroskopia rumieniowo-grudkowa.
Zostało włączone leczenie bakterii Helicobakter Pyroli na 10 dni.
Niestety dolegliwosci związane z bólem po prawej stronie żeber utrzymują się, występują te same objawy. Czasami dochodzą zawroty głowy, ból głowy , krew z nosa , ból prawej ręki i nogi, szczególnie przy wykonywaniu ćwiczeń siłowych. Do tej pory brak okresu, zły stan kondycji włosów i paznokci, przemęczenie. Mam zaniżone leukocyty, wizyta u hematologa zakończona pozytywnie -anemii brak. Ze względu na brak miesiączki i okresowe spadki wagi hematolog zaleciła ponowne badanie tarczycy. Wczesniejsze, ponad rok temu, wyglądało następująco:
FT 3 - 2.95 ( 3.13-6.76 pmol/l)
FT4 - 12,73 (12.0-22.0)
TSH 2.09 mlU/l (0,27-4.20)
Miałam robione USG, RTG klatki piersiowej - wszystko w normie.
Dodam, że jestem osobą mającą duży wysiłek umysłowy( studiuję dwa kierunki, non stop się uczę), stosunkowo nerwową, aczkolwiek pozytywnie nastawioną do życia
Ból przeszkadza mi w życiu codziennym. Co to może być? Koleżanka miała podobne objawy przy celiaklii, ale jak wiadomo każdy z nas jest inny. Zależy mi na poradzie do jakiego specjalisty się udać, gdyż nie mam czasu chodzić od lekarza do lekarza. Z góry dziękuję za każdą z odpowiedzi.