Dzień dobry jest to też temat dla psychiatry ale wiadomym faktem jest że to stres i neurologiczne aspekty mają duży wpływ na pamięć.
Od ok 13 roku życia mam dość znaczne coraz to mocniejsze problemy z pamięcią w zasadzie teraz także z nauką i zapamiętywaniem a mam 30 lat.
Czasami nie pamiętam co robiłem z rana ostatnio widziałem kolegę o 16 i następnie o 19 i pytam a co ty nie w pracy na co on przecież już się widzieliśmy no co ty nie pamiętasz i faktycznie zapomniałem nawet nie mogłem sobie przypomnieć jak nasze spotkanie wyglądało i kiedy było dodam że znajomy pracuje od 15 - 22.
Kompletnie nie pamiętam dzieciństwa co nawet jakichś epizodów czy wspomnień mam z tym problem żeby coś sobie przypomnieć.
Nie pamiętam twarzy osób które były w moim życiu dość długo np w pracy na studiach gdzie trwało to 4 do 8 lat. Zapominam wiele rzeczy ale najgorzej że czuję wewnętrznie że jest to jakiś problem natury mózgu np. z hipokampem że coś się dzieje czy to psychiatrycznie czy neurologicznie.
Fakt mięsień nie używany zanika i może coś w tym jest bo już nie pamiętam tabliczki mnożenia i co to są ułamki gdzie mam 30 lat a 5 lat temu uczęszczałem na politechnike i byłem dobry z matmy teraz ciężko mi dodawać może faktycznie przez opierdzielanie się brak pracy i lenistwo 'mięsień" zanika.
Czy jest możliwe wykonanie badań na własną rękę żeby sprawdzić stan swojego mózgu i nie mówię tu o eeg bo z tym średnio wolał bym coś w stylu tomografi ale nie wiem jakie podjąć środki czy iść do neurologa czy do psychiatry.
Strasznie mnie to męczy mam takie przeświadczenie że w dzieciństwie i gimnazjum wszystko przychodziło mi szybko i sprawnie nauka nie sprawiała trudu a pamięć była ok nawet głupie sny mam wrazenie ze pamiętałem a teraz to jest pustka czarno mam wrażenie że nie mam snów.