Witam , mam 18 lat i ponad 2 miesiace temu wyczulam na prawym wezle chlonnym szyjnym pod uchem kuleczke . Przestraszylam sie wiec poszlam na wizyte do lekarza pierwszego kontaktu , stwierdzil on ze mam powiekszone wszytkie wezly chlonne szyjne i skierowal mnie na USG szyi raz badania krwi . Lekarz wykonujacy USG zbagatelizowal problem , stwierdzil , ze samo mi to przejdzie po 2 tygodniach . Morfologia wyszla w miare ok , CRP w normie , jedynie OB delikatnie powyzej normy . Po 6 tygodniach powtorzylam badania krwi i w morfologii praktycznie wszystko mi spadlo ( nie zmienilam sposobu zywienia , jadlam nawet zdrowiej ) , OB znow troche sie podnioslo . Lekarz stwierdzil , ze mam anemie i przepisal mi zelazo . Sprawa wezlow chlonnych po raz kolejny zostala zbagatelizowana , a od 2 miesiecy nic sie nie zmienia . Wezly sa niebolesne i twarde , kilka z nich jestem w stanie wyczuc pod palcami . Co to moze byc ? Dlaczego wyniki badan tak mi spadly ? Co robic dalej z wezlami ?