Witam,
ostatnio wybrałam się do pewnej pani doktor i opisałam jej następujące objawy: długotrwałe opóźnienia miesiączki nawet co 4 - 5 miesiące; silne bóle przed i w trakcie miesiączki, a nawet w długotrwałych okresach między miesiączkami; straszne wahania nastrojów; wrażenie opuchnięcia całego ciała, najgorzej jest rano kiedy próbuję mocniej ścisnąć dłoń, po prostu nie mogę; krwotoki z nosa, co nigdy mi się nie zdarzało, itp. Pani doktor na to żebym przestała się odchudzać (jestem osobą przy kości chociaż jem ogólnie niewiele) i stresować a wszystko wróci do normy. Z tym że ja się nie odchudzam bo uważam, że to i tak nie ma sensu, ponieważ gdy próbuję udaje mi się zrzucić maksymalnie dwa kg i dalej nic, o czym tez wspomniałam, nie zmieniło to jej zdania. W ciąży też nie jestem bo robiłam trzykrotnie test w ostatnich trzech miesiącach. Nie chcę podważać wiedzy pani doktor, jednak jej "diagnoza" wydaje mi się mało trafna. Oczywiście zapisałam się na wizytę do innego specjalisty jednak ma ona się odbyć dopiero 8 kwietnia, a jestem ciekawa opinii innych ludzi, dlatego opisałam swój problem w tym wątku.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.