Błaaaagam o pomoc od prawie 4 miesięcy dręczy mnie niesamowicie swędząca wysypka - zaczęło się od niewielkiego placka na plecach, a w tym momencie wysypka rozprzestrzeniła mi się na całe plecy, ramiona i brzuch, są to niewielkie różowo - czerwone wystające krosteczki, które swędzą mnie non stop niezależnie od pory dnia. Miałam już zafundowaną kurację przeciwświerzbową ( dodam że nikt z najbliższej rodziny nie ma podobnych objawów), używałam maści NOVATE, brałam doustnie Hydroksyzynę a teraz zażywam Amertil - bez poprawy. Nie mam pojęcia co to może być, dodam że byłam z tym tylko u lekarza internisty, bo wizyta u dermatologa przedła mi gdyż nie mogłam wyrwać się z pracy. Ma ktoś jakiś pomysł? Z góry dziękuję za pomoc!!!