witam, mam dosc powazny problem.
w sierpniu zaczely sie u mnie problemy z gardlem. lekarz stwierdzil angine. dostalam antybiotyk. jednak nie pomogl. nastepmie zaczely sie problemy z migdalkami (przerost migdalkow, afta), rowniez dostalam leki. co prawda afta zniknela, jednak jeden z migdalkow nadal jest wiekszy. jakis czas temu na scianie gardla pojawily sie jakies grudki. laryngolog stwierdzil, ze sa one limfatyczne.
od sierpnia do teraz odczywam dziwny bol ucha promieniujacy tak jakby wlasnie od migdalkow, (i co jest dosc nieprzyjemne) czuje jakby katar ciagle splywal mi po scianie gardla.
bylam u dwoch laryngologow, ciagle przepisuja mi leki, a nic sie nie zmienia. mam wiele obaw. przeczytalam wiele porad na roznych forach. troszke wystraszylam sie po tym co przeczytalam, a mianowicie o podejrzeniach roznych ciezkich chorob np raka. od sierpnia minelo juz prawie 5 miesiecy, a ciagle cos sie pogarasza.
od niedzieli mam bardzo nieprzyjemny zapach z ust. baardzo, baaardzo nieprzyjemny.myje zeby kilka razy dziennie, a mam wrazenie jakby mi cos zdechlo i rozkladalo sie w organizmie. (tak bardzo nieprzyjemny) bylam w aptece i dostalam cynk w tabletkach, jednak nic nie daje.
pisze na forum poniewaz, nie wiem co mam robic. jestem dosc mloda osoba (19 lat) i mam wrazenie, ze lekarze nie traktuja mnie powaznie. nie mialam zadnych badan o ktore psrosilam, tylko ciagle wypisywali mi roznego rodzaju leki.
prosze o rady dot. tego co zrobic z nieprzyjemny zapachem oraz chcialam zapytac czy to moze byc cos groznego?