Witajcie,
Chciałam pochwalić się kremem dip hot. Otóż swojego czasu jechałam samochodem i na skrzyżowaniu bardzo mocno i szybko się obróciłam, chcąc się rozejrzeć. Co się okazało, coś mi przeskoczyło i od tamtego czasu mocno bolały mnie plecy gdy chodziłam w pozycji wyprostowanej. Cały styczeń miałam zmarnowany na chodzenie po lekarzach itd. Okazało się że rwa kulszowa, dostałam jakieś leki witaminowe, przeciwbólowe. Niestety z marnym skutkiem. Po 1,5 tygodnia znajomy kazał kupić Dip Hot w aptece. Podeszłam sceptycznie, bo kurcze jak może prosty krem rozgrzewający pomóc na przypadłość, z którą nie może sobie dać rady lek za 50 czy prawie 100zł. Po tygodniu smarowania objawy zaczęły znikać a w na początku lutego mogę już swobodnie się poruszać. Sam krem troche dziwnie pachnie, ma nieco tłustą konsystencję. Po użyciu czuje się dziwne uczucie, które trudno opisać. Krem stosuję jeszcze profilaktycznie, aby czasem nie nastąpił nawrót rwy.