Temat: DESMOXAN na rzucenie palenia

Mam ciu pojęcia o medycynie bo studiowałam ratownictwo. Substancja i w desmoxanie i w tabeksie to jedna i at sama substancja cytozyna z tym że desmoxan ma większą dawkę. Kupiłam bo po prostu chce rzucić bez żadnego przymusu nie mam ciśnienia na rzucanie palenia itd po prostu tak sama z siebie. Efekt po pierwszych tabletkach jest zauważalny bo jak ja potrafiłam wyćmochaç od rana do południa pół paczki a do puki nie zasnelam nawet i dwie tak w moim wypadku wypaliłam przez cały dzień 7 papierosów więc to działa. Biore zgodnie z zaleceniem na ulotce niebtworze swoich kombinacji i mam głębokie przekonanie że rzuce palenie i nie wróce do niego. Wczesniej sie zawzielam i bardzo chciałam z plastrami niquitin i tylko straciłam kasę bo niedość że nie przestałam paliç to zaczełam jeszcze więcej. Po desmoxanie i tabeksie są efekty. Wiekszość moich znajomch dzieki cytozynie nie pali ja sie nie nastawiam na sukces bo wiadomo jak to jest ale skoro po pierwszych tabletkach wypaliłam o 75% papierosów mniej bez ograniczania sie na siłe to wiem że to skutek odniesie. A dla tych zwolenników nikotyny w niquitinie powiedzcie tak szczerze czy alkoholika na odwyku leczy sie wódką? To tak samo jest z niquitinem nikotyną nie wyleczycie sie z nikotynizmu takn samo tymibe papierosami. Co do efektów ubocznych tonja znalasłam na to sposób na stany lękowe mam nerwomix na podjadanie no apettite i nie zastepuje papierosów jedzeniem i jie chodze nabuzowana szczerze to nie potrzebny by mi nawet byl ten no appetite bo straciłam ochote na jedzenie ale przezorny ubezpieczony. Warto zainwestować w cytozyne tylko jezeli nie jesteście przekonani o tym ze juz juz nie chcecie palic to nie kupujcie bo szkoda waszej kasy zawsze ważna jest wola rzucającego palenie tak samo jak w leczeniu chorych ich nastawienie ma znaczenie przy procesie leczenia tak samo z leczeniem się z nikotyny. Jeżeli uwierzycie w sukces to wam się uda jeśli nie no to nawet hipnoza wam nie pomoże. Powodzenia w żucaniu palenia

Witam
Wydaje mi się , że jak ktoś jest zdecydowany rzucić to to zrobi. Ja paliłam 10 lat bez przerwy (chyba tylko raz 3 dni bez papierosa, ale to było na początku więc nie byłam jeszcze uzależniona). Zawsze twierdziłam ze nie rzucę bo lubię palic i jest mi z tym dobrze, a przyszedł moment, powiedziałam sobie że rzucam i koniec. Kupiłam desmoxan ale gdyby nie silna wola to nic by nie dał. Jestem w 12 dniu kuracji a już nie biore desmoxanu jak miałam brac 25 dni. Dziwią mnie te stany lękowe może to lepiej ze już nie przyjmuje tabletek.

Kupiłem 15 minut temu Desmoxan i od razu przestałem palić - bez jednej tabletki. Jestem świeżo po ulotce i dwóch stronach tego forum. Więcej nie dałem rady. A tak na poważnie, czy to jest forum reklamowe? czy producenci płacą za posty?

Napisal Nie zarejestrowany

jak coś wiecie to pomóżcie! 3 lata co dzien myśle zeby przestać. miałem gumy ,plastry, tabex, elektronicznego i biorezonans, książkę też czytałem dwa razy! i nadal pale koło paczki dziennie, jak tylko nie mam pod ręką zaczynam głupieć psychika mi siada i nic sie nie liczy tylko to zeby zapalic. pomóżcie bo nie wiem co juz robic

Przestałam palić po 25 latach palenia po około półtorej paczki dziennie. Nie potrafiłam wyobrazić sobie życia bez palenia, wydawało mi się, że już nigdy nie będę szczęśliwa. Miałam zakłócenia pracy serca i przekonanie, że odstawienie papierosów wywoła jakąś straszną chorobę. Guma Nicorette używana przez jakiś miesiąc usunęła palpitacje i potem już żułam Orbit, żeby zająć usta /żuję dalej , a to już 19 rok/. Jednak psychicznie nie mogłam udźwignąć tego, że już nigdy nie zapalę. Wtedy postanowiłam, że jeśli wytrzymam cały dzień, to przed samym pójściem spać zapalę jednego papierosa. Miałam na co czekać i to pozwoliło mi wytrwać. Po około roku, ten papieros może być albo nie, bo już się wie, że dobrostan nie zależy od niego. Może Ty też potrzebujesz mieć nadzieję ? Życzę powodzenia.

ja biorę desmoxan 5 dzień i już od drugiego dnia nie palę i nawet mnie nie ciągnie nie wiem co będzie po odstawieniu desmoxanu ale na pewno nie zamierzam brać kuracji do końcaa paliłam 18 lat bez przerwy ;( a na rzucenie palenia to przede wszystkim silna wola i chęć rzucenia tego nałogu jak chcesz to się uda na pewnoPOWODZENIA KAŻDEMU Z OSOBNA

Śmiać mi się chce z tego co czytam... ale nie z Kogokolwiek tylko z samej siebie
Wielu z Was bardzo dobrze rozumiem. Człowiek jest prostym organizmem, który szybko przywiązuje się do niektórych rzeczy. Jak byłam młoda i głupia zaczęłam palić, żeby sprawdzić jak to smakuje i z pewnością "dla szpanu" : / (do tej pory sobie pukam w głowę jaka ja GŁUPIA byłam! Paliłam, paliłam, paliłam..... lata minęły i nadal paliłam... Jakieś 5 lat temu stwierdziłam, że rzucę- kupiłam plastry- bodajże NiQuitin, jedno opakowanie (nawet nie pamiętam jaki stopień to był) ... i faktycznie rzuciłam ... ale na pewno największa w tym zasługa była moja- bo to ja walczyłam i biłam się z myślami- stwierdziłam, że skoro wydałam już kasę na plastry to szkoda marnować tych pieniędzy .... walczyłam, bo palić nadal mi się chciało... i wywalczyłam! Na krótko jednak bo tylko 4 miesiące : ( później spotkania z osobami palącymi zaciągnęły mnie z powrotem do nałogu i poraz kolejny sobie pukałam w głowę : ( ... jest ciężko! Próbowałam już kilka razy bez "wspomagaczy" ale jakoś zawsze ulegałam i wracałam do nałogu (po dniu, kilku dniach, tygodniu)... Już palę 13 lat (po 20-25 papierosów dziennie) i to mnie przeraża bo już nie chcę palić ...weszłam na forum bo myślałam, że znajdę jakąś podpowiedź ale widzę, że tylko nasza psychika jest jedynym środkiem by zwalczyć ten nałóg. Myślę jednak by znów zakupić jakieś plastry by mieć motyw, że zapłaciłam "i szkoda zaprzepaścić" .... zdam Wam relację! Wszystkim życzę powodzenia w rzuceniu palenia!!!!! Oby Wam i mi również się udało : )
Ps. Chciałam dodać, że coś się zmieniło w moim życiu .... Jestem "STARA" ale nadal głupia ... więc 3majcie kciuki by to "głupia" się zmieniło
Pozdrawiam,
S.

Napisal izik27

czeka mnie wkrótce chemia czv ktoś wie czv przed i w trakcie można stosować desmoxan?

Nie absolutnie nie możesz brać desmoxanu , wiem że będzie ciężko ale próbuj sam/a

Paliłem od matury czyli już jakieś 10 lat po desmoxanie przestałem palić, nie pale już 4 miesiące, ten tabletki nie są super działającym magicznym lekiem na palenie ale przy samozaparciu i silnej woli można wygrać z papierochami. Najpierw musicie bardzo chcieć przestać palic, później tabletki i się uda. Nie ograniczajcie palenia po prostu skończcie z papierosami. 1 paczka= 12zł razy 30 dni = 360 zł razy 4 miesiące = 1440 zł tyle zaoszczędziłęm tej kasy nie widziałem ale poszła na pewno na jakies inne rzeczy bardziej zdrowe niż papierochy a wydałem w aptece 72 zł tabletki :P

od 1 dnia kiedy wziąłem tabletkę desmoxan nie pale papierosów, wziąłem tylko połowe kuracji i teraz nie mam co zrobic z resztą tabletek. Czy na imprezie przy alkoholu czy w domu to i tak nie chce mi sie palic. nie palę już4 miesiące, nie byłem nerwowy po kuracji troche przytyłem jakies ok 6kg a tak to wszystko spoko. POLECAM BARDZO !

witam ja nie palę juz od 7 dni na desmoxanie jestem zadowolony bo palilem prawie 2 paczki na dobe przez 10lat,ale martwie sie co bedzie po kuracji i czy ciagnac ja przez 25dni czy zakonczyc wczesniej prosze o odpowiedz osoby ktore sa po kuracji z gory dziekuje

Zdecydowanie pomaga przy rzucaniu. Nie palę już dwa miesiące. Zauważyłem, że są tu na forum osoby, które liczą, że tabletka za nie rzuci palenie, że tabletka wymaże z mózgu, że się kiedykolwiek paliło. No i później wypisują, że to nie działa. Przedewszystkim trzeba naprawdę chcieć rzucić, a tabletka tylko pomoże. Za każdym razem jak rzucałem palenie, mój organizm źle reagował na brak nikotyny (wymioty, zawroty głowy). W przypadku desmoxanu tego nie miałem. Czułem się normalnie, co nie oznacza, że nie miałem chęci zapalić. I tu właśnie jest potrzebna silna wola. Jej nie zastąpi żaden plaster ani tabletka. Nie zgodzę się, że jest to placebo. Po całkowitym odstawieniu tabletek, poczułem dużo większą chęć palenia, więc musiały działać. Jednak myśl, że miesiąc dałem radę, w głowie się nie kręci pomimo braku nikotyny, pomogła mi w dalszym nie paleniu. Polecam również przeczytanie Allana Cara. Sam nie wiem co bardziej mi pomogło. Myślę, że desmoxan pomógł mi fizycznie, książka zaś psychicznie.
Jeszcze raz na koniec zaznaczam. Żadne tabletki, plastry, e-papierosy itp nie rzucą za ciebie palenia

Napisal Nie zarejestrowany

witam ja nie palę juz od 7 dni na desmoxanie jestem zadowolony bo palilem prawie 2 paczki na dobe przez 10lat,ale martwie sie co bedzie po kuracji i czy ciagnac ja przez 25dni czy zakonczyc wczesniej prosze o odpowiedz osoby ktore sa po kuracji z gory dziekuje

Około 5 cięższych dni po odstawieniu tabletek, ale bez przesady. Da się wytrzymać. Paliłem 22 lata

50 szt dziennie tyle papierosów dziennie paliłem. Nigdy nie wybierałem się w podróż dłuższą niż 2 godz samolotem bo nie wytrzymałbym bez palenia. Za tydz będzie 2 rocznica od kiedy nie pale. Jakie by nie były skutki uboczne próby rzucenia to na pewno się opłaca. Jakie to szczęście być nie palącym przekonasz się po ok 15-18 miesiącach bez fajek.
Od 1,5 roku jestem wdowcem żona zmarła na raka płuc w wieku 44 lata (ok paczki dziennie WESTy). Wiec czy się opłaca rzucić czy nie ja nie mam żadnych złudzeń. Ja wspomagałem się plastrami Niquitin przezroczyste ok 7 tyg. Przepalałem rocznie ok 12 tyś zł. Za trzy dni lecę z córką na dwa tyg do Cankun w Meksyku za 13 tyś zł. Skąd na to kasa.??

Napisal Nie zarejestrowany

Kupiłem 15 minut temu Desmoxan i od razu przestałem palić - bez jednej tabletki. Jestem świeżo po ulotce i dwóch stronach tego forum. Więcej nie dałem rady. A tak na poważnie, czy to jest forum reklamowe? czy producenci płacą za posty?

Tu każdy informuje jak udało mu się przestać palić.
Zmień forum, może na jakieś związane z głową

Dzisiaj rano od 7 letniego syna dostałem w prezencie Desmoxan z życzeniami zdrowia i niepalenia, od jakiegoś czasu planowałem rzucić palenie, ale nie było okazji. Rano przeczytałem ulotkę z której wynikało, że przez pierwsze dni można "popalać". Przyznam szczerze, że byłem ciekaw działania i co się okazuje...

mam wrażenie że ta możliwość popalania powinna być wskazaniem... gdybym miał zamienić fajki na pastylki to pozostałby żal przed stratą, a tak łykam od rana co 2h te tabletki, z kolegami wychodzę na co 2 fajkę i... z każdą fajką zaczyna mi ona co raz bardziej śmierdzieć i przeszkadzać, do ostatniej prawie zmuszałem się żeby ją dopalić... mam wrażenie że efekt psychiczny palenia w trakcie pierwszych dni, kiedy czujesz się jakby Cię miało skręcić, jest efektem zamierzonym kuracji. zanika radość z palenia, a pozostaje wstręt który ma Ci towarzyszyć przez resztę kuracji. weekend przede mną zobaczymy jak bardzo mi zbrzydną.

ja nie palę już. 16lat i powiem tak- po pół roku miałam wpadkę i nawrót nałogu, wziėłam się w karby i znowu wrõciłam na ścieżkę walki. od 3 do 5 lat walczyłam, przytyłam, ale nie palė. papierosy i dym śmierdzã. mam lepszy wėch. powodzenia.

Napisal doktorka

Wszystko fajnie jak się przyjmuje desmoxan (cytyzyna działa - dawno to udowodniono), ale po skończonej kuracji (jestem 5 dni od ostatniej tabletki) człowiek zaczyna być nerwowy i dopiero tak naprawdę zaczyna się walka z nałogiem (brakuje dymka!!! - tu trochę elektroniczny może pomóc - olejek 0 mg nikotyny), ciągle mam w głowie te durne odruchy i zwyczaje, które się miało i za którymi wciąż tęsknie - rano do kawy, po jedzeniu, po przyjściu do domu, w pracy jako przerwa, jazda samochodem itp. - rozumiecie "luzik".
Skutki uboczne:
- w trakcie łykania desmoxanu - sny jakich dotąd nie miałam (polubiłam je;>)
- w trakcie i po - ogromna chęć na jedzenie wszystkiego - dla kobiety to może być problem (ja już sporo przytyłam - ok 6 kg:<).
- po - napięcie, prawie wszystko mnie wnerwia
Opłacalność:
noo w porównaniu z plastrami zdecydowanie się opłaca (zakup desmoxanu przez internet - z przesyłką ok. 55 zł i to cała kuracja).
Próbowałam różnych sposobów (nałogowcom!! nie pomogą gumy, plastry czy papierosy elektroniczne - tylko człowiek marnuje siły i czas na sztuczną nikotynę) i zawsze wracałam. Jak narazie się trzymam - dlatego skuteczność oceniam póki co na 3/5.
Paliłam przez 9 lat, po ok.1,5 paczki dziennie - straszne:<
Pomimo tego co już przeszłam i co mnie jeszcze czeka (jakoś trzeba nauczyć się żyć bez papierosów-uff) to będę walczyć
Wy też próbujcie, bo w końcu chodzi o zdrowie (wiem, że brzmi jak banał, ale ja już miałam problem z wchodzeniem po schodach - a raptem 33 lata na karku).

ps. Czy może mi ktoś z byłych palaczy napisać - po jakim czasie przechodzi ta największa chęć sięgnięcia po papierosa (kiedy przestanę się tak spinać)? Proszę o odpowiedz.

Paliłam dwa lata i postanowiłem rzucić. Kupiłem dwa blistry tabexu. Dawkując według ulotki 4dnia nie zapalilem
Ani jednego papierosa. Rok po tym niepalilem- a zuzylem tylko 30 tabletek.
Jednak od miesiąca znowu paliłam. Poszedłem do apteki i poprosiłem o tabex. Niestety mieli tylko desmoxan.
Jednak kupiłem. Jestem drugi dzień na tabletkach i efekty jak po tablexie. Moim zdaniem działa

szkoda kasy,nie działa,w bani sie pierdzieli cisnienie spada,człowiek słabnie,tabsa wziołem i nic fajana mnie uspokoiła gówno,szkoda kasy

Napisal Nie zarejestrowany

witam ja nie palę juz od 7 dni na desmoxanie jestem zadowolony bo palilem prawie 2 paczki na dobe przez 10lat,ale martwie sie co bedzie po kuracji i czy ciagnac ja przez 25dni czy zakonczyc wczesniej prosze o odpowiedz osoby ktore sa po kuracji z gory dziekuje

Nie pale już ponad miesiąc, nie ciągnie mnie, nie czuję głodu co jest znakomite Mam silną wolę aby nie palić, wcześniej taką nie miałam.
Po 14 dniach przestałam brać leki i więcej już nie brałam i nie zamierzam.
Życzę powodzenia, pozdrawiam

Ja i mój mąż dzięki desmoxanowi nie palimy już od 6 czerwca 2013. Oczywiście że na początku bardzo kusiło, zdarza się ze i teraz mam ochotę zapalic, ale! Jesli naprawde chce sie rzucić palenie, to potrzeba tez odrobine silnej woli - same tabletki nie zrobia nic za nas.

biore desmoxan 8 dzien od 4 nie pale pierwsze dni czulam sie jak by mnie ktos w glowe zdzielil bylam rozkojarzona zmeczona a sny szalone. Nie wiem czy to tylko tabletki wydaje mi sie ze silna wola tez musi sie uruchomic pierwszego i drugiego dnia okropnie chcialo mi sie palic ale jak pomyslalam o cenie fajek od razu przechodzilo. Narazie jakos sie trzymam zobaczymy co bedzie dalej. palilam 14 lat

Napisal Nie zarejestrowany

jak coś wiecie to pomóżcie! 3 lata co dzien myśle zeby przestać. miałem gumy ,plastry, tabex, elektronicznego i biorezonans, książkę też czytałem dwa razy! i nadal pale koło paczki dziennie, jak tylko nie mam pod ręką zaczynam głupieć psychika mi siada i nic sie nie liczy tylko to zeby zapalic. pomóżcie bo nie wiem co juz robic

coż moge dodac do tego co piszecie tez pale nadal ale raz kupiłem na recepte tabletki champix działąja super tylko lekarz mi nie powiedział bo niewiedzial ze to bierze sie w 3 seriach i uprzedzam nie sa tanie -jak uzbieram na 3 serie kupie jeszcze raz jedna seria około 200 zł ale naprawde super,poczytajcie o nichw necie

Witam, ja rowniez zaczelam brac desmoxan aby rzucic palenie. Pierwszy dzien brania tabletki palilam tyle co zwykle, drugi dzien coraz mniej, trzeci dzien moze 3 fajki. 4ego dnia obudzilam sie I nie czulam glodu nikotynowego nie wiem jak to sie stalo, poprostu nie mialam ochoty zapalic. Wzielam "bucha" I az mnie zemdlilo. Ma swoje male minusy, ja np odczuwam zawroty glowy, ospalosc, troche podjadam ale mysle ze to dlatego zeby zajac rece, ja akurat wcinam owoce I warzywa. Sny sa inne, bardzo realistyczne, czasem jak sie obudze to nie wiem czy to byla rzeczywistosc czy sen. Nie jestem zdenerwowana, moze rozkojarzona bardziej. Polecam, ja wierze ze rzuce te wstretne papierosy !!

lepszy jest champix i 100% dziala nie palilem 3 lata no ale kosztuje ja wzielem dawke 6 tygodni nie ma nerwowki apetytu naprawde ja jaralem 2 p dziennie brałem tabletki pol minigrama takie mialem zalecenie gdy wzielem 1 mg i palilem zaczelo mi sie krecic w glowie i powiedzialem sobie a wytrzymam dzis do wieczora zobaczymy
he to bylo w pracy potem poszlismy na wodke normalnie odmawialem fajki szok bylem taki dumny ze szok
Pwiem tak ten lek dziala tak ze czlowiek ma wieksza wierw w siebie pomaga i wspiera psychicznie pod bogiem dodaje pewnosci siebie i nie ma dzwieku otwierajacej sie lodowki i nerwowosci nie palilem 3 lata no ale obracalem sie w towarzystwie palaczy gdzie nie poszedlem do tego moja kobieta pali pokusilo mnie zasmakowalo i przegralem jestem zly na siebie bo teraz mnie nie stac na champix szkoda gadac

Napisal Nie zarejestrowany

jak coś wiecie to pomóżcie! 3 lata co dzien myśle zeby przestać. miałem gumy ,plastry, tabex, elektronicznego i biorezonans, książkę też czytałem dwa razy! i nadal pale koło paczki dziennie, jak tylko nie mam pod ręką zaczynam głupieć psychika mi siada i nic sie nie liczy tylko to zeby zapalic. pomóżcie bo nie wiem co juz robic

Tylko i wyłącznie silna wola.Rzuciłam z dnia na dzień i nie palę już sześć lat,a paliłam paczkę dziennie.Żadne plastry,gumy itp.nic nie dają,tylko i wyłącznie silna wola.

Papierosów nie rzuca się ot tak – to jest nieprzyjemne i musisz się liczyć z takimi rzeczami, jak spadek ciśnienia (papierosy je podnoszą), czy tycie (papierosy przyspieszają metabolizm). 2 mce stosowałam e-papierosa, ale jak skończył mi się liquid z nikotyną a nie miałam gdzie kupić po drodze, kupiłam zwykłe. Może e-papieros nie ma substancji smolistych, ale ma nikotynę, a to ona uzależnia, także e-papieros z uzależnienia nie leczy, podobnie jak tabsy zawierające nikotynę. Desmoxan ją usuwa z organizmu. Jest względnie niedrogi i skuteczny. Mam tydzień do końca, nie palę, e-papieros też leży odłogiem. Paliłam 8 lat. Polecam.

Napisal Nie zarejestrowany

faktycznie zajebisty lusksuz zajarac sobie smierdzacego peta, fajki to nie luksus palenie w tych czasach to obciach...

sam jestes obciachem piszac taka wypowiedz, snop siana by tak nie napisal

Witam. Jestem osobą niepalącą(aż miło to powiedzieć) niewiele ponad miesiąc. kupiłem desmoxan i poczekałem aż nabierze mocy urzędowej. Odleżał w kuchni okolo 3 tygodni i pewniej pięknej soboty wstałem , złapałem za papierosa i zapalniczkę .... i powiedziałem pier.........ole nie pale!!!!! i zamiast fajeczki , poszły tableteczki po 9 dniach skończyły się bo brałem tyle ile potrzebowałem (razem z żoną). pamiętałem ze gdzieś w samochodzie powinny leżeć ale jakoś nie szukałem, po 3 przyszedł kryzys .. i znalazłem tą zaginioną paczke z 12 tabletką, zaaplikowałem i zpomniałem o paleniu.
Mogę tylko powiedzieć że jeśli ktoś nie chce rzucić to nie rzuci nawet na bezludnej wyspie, bo trawy narwie i w liść banana zawinie i zapali, a jak nie będzie trawy to wodorostów sobie nałowi. Trzeba chcieć i trzeba się przygotować, ze jednak zawsze będzie efekt odstawienia. ja wręcz tańczyłem od baru do okna przy którym paliłem ale udało się, już jest ok, praktycznei cdziennie mam chęć na papierosa, ale codziennie słabsze te ciągotki. Desmoxan pomógł na pewno, bo nie było nerwówki, jak zazwyczaj miewałem przy próbach.napewno z nawykiem trzaeba sobie poradzić samemu, ja staram sie unikać robić rzeczy które kojarzyły się jako przerwa na papierosa.Co do efektów ubocznych- 6 kilo w 14 dni, opamiętałem się, i jem wszystko ale z umiarem, kolacja naprawde leciutka, i da się żyć. A najfajniesze z tego niepalenia to słowa córki i syna " tata daj buzi", jak paliłem to czoło nadstawiali albo policzek bo poprostu śmierdziałem,

Jakiś czas temu rzuciłam palenie z desmoksanem. Wcześniejsze próby innymi sposobami typu plastry itp. nie przyniosły pożądanego skutku. Preparat ten mogę z czystym sumieniem polecić każdemu. Głodu nikotynowego nie ma , chęć na papierosa znika, pozostają tylko nawyki. Prawdziwa walka z nałogiem zaczyna się po skończonej kuracji kiedy to kończymy zastępować nikotynę inną substancją. U mnie to męka, dolegliwości zdrowotne , różnego rodzaju bóle, depresja, na końcu nerwica . Gdybym wiedziała ,że to mnie czeka nigdy bym nie rzucała palenia, albo tez nie zaczynałabym palić. Wrócić do nałogu nie mam zamiaru , byłaby to porażka po tym co już przeszłam. Mocno wierzę w to ,że mi się uda i za niedługo poczuję się wolna od nałogu trwającego już 13 lat. pozdrawiam wszystkich rzucających palenie i życzę Wam wszystkim powodzenia!!!

Po pierwszym udarze lub zawale to nie papieros będzie dla Ciebie najważniejszy