Mam 29 lat jestem kobietą rzadko myłam zęby rodzice moi nie pomagali mi dbać o nie dopiero
kiedy z bólem cała opuchnięta to wtedy w ostateczności zawozili mnie do dentysty, mam do nich
zal ale staram się im wybaczyć. W tej chwili brakuje mi 10 zębów około 9 następnych mam do
leczenia oprócz tego kilka zaplombowanych a całkowicie zdrowych nie wiem ile mam ale i tak czuje
że one ruszają mi się w dziąśle - przez te zęby czuje się do niczego szczerbata dosłownie jakby mnie
depresja brała
ale mam małe dzieci dla których muszę się wziąć w garść i codziennie pilnuje żeby myły ząbki. A moje
pytanie czy warto mi je leczyć czy wyrwać wszystkie i sztuczne szczęki i jak by było taniej. Być może
ktoś powie że głupia jestem że się przejmuje ale czuje się gorsza nie mogę się uśmiechać do ludzi bo
się wstydzę, boje się jakich kolwiek kontaktów z ludźmi bo się boje że będą się ze mnie wyśmiewać
czuje się jak na straty że nie mam po co żyć.