Witam, OM była 30 lipca, razem z mężem postanowiliśmy odrzucić antykoncepcje i zobaczyć co nam los przyniesie. W dzień spodziewane miesiączki zrobiłam test ciążowy,który wyszedł pozytywnie. U lekarza jednak nie było nic widać, kazał zrobić badanie krwi, wyszło 528. Po tygodniu (06.09) było widać pecherzych jednak bez zarodka, znowu miałam polecenie zrobienia badania z krwi, wyszło 5285. Lekarz odpisał mi że wszystko jest ok. Kolejna wizyta we wtorek ale jakoś się martwię, czy to oznacza że zarodek się zagniezdzil? I jest szansa że jajo nie będzie puste?