Witam. Ok tydz temu zaczął mnie boleć kręgosłup w odcinku ledzwiowym ( siedziałam w przeciagu). Raz był bol mocniejszy raz słabszy. Od 2 dni czuje ucisk (coś jakby skurcz) W lewym posladku. Czasem promieniujacy do uda, pachwiny. Momentami pulsuje. Do tego dochodzi drętwienie nogi przy kości piszczelowej. Chodzenie jest praktycznie niemożliwe. Podczas siedzenia jest znośnie, natomiast największą ulgę przynosi leżenie na lewym boku. Czy to może być*rwą kulszowa, czy raczej coś innego? Z góry dziękuję za odpowiedz