Witam...od paru lat zmagam się z uporczywymi dolegliwościami ze strony układu pokarmowego i nie tylko. Codziennie miewam napady wilczego głodu (szczególnie rano i wieczorem). Towarzyszą temu zawroty głowy, osłabienie, mdłości, ból żołądka, zgaga która nie mija po lekach zobojętniających kwas żołądkowy. Często jestem z tego powodu tak osłabiona, że nie mogę wstać z krzesła, by przygotować sobie chociażby śniadanie. Po posiłku objawy ustępują, ale szybko wracają po ok.2-3 godzinach. Często pobolewa mnie trzustka. Bliscy nie potrafią zrozumieć gdy proszę ich czasem byśmy np. zjechali na stację benzynową po coś do jedzenia bo mogę zwymiotować, źle się czuję. Są to dla mnie strasznie przykre dolegliwości. Doświadczam ich kilkanaście razy na dzień. Mam 21 lat. Nie tyję, choć jem bardzo dużo w ciągu dnia by bóle ustąpiły. waże 47kg przy wzroście 163cm, nie jem słodyczy tylko słodzę herbatę ok.3 łyżeczkami cukru. Dzisiaj dostałam wyniki badań krwi i moczu. Podaję wyniki:
-C.właściwy - 1.025
- leukocyty - neg.
- bakterie - neg.
- odczyn - 6
-erytrocyty - neg.
- białko - neg.
- cukier - norm.
- kwas askorbinowy - neg
- urobilinogen - norm
- ciała ketonowe - 1.5
- bilirubina - neg.
W poprzednim badaniu wyszly mi leukocyty w moczu (miesiąc temu), śluz i nabłonki liczne w polu widzenia. Niestety nie moge podać wartości gdyż wyniki musiałam oddać lekarzowi medycyny pracy.
Badanie krwi ogólnie wyszły dobrze tylko OB jest podwyższone do 38.
Dziękuję za każdą poradę i pozdrawiam.