Cześć, mam problem. Kilka lat temu miałem wycinania torbiel włosową kości ogonowej z dużym marginesem oraz pozostawieniem rany 'otwartej'. Natura obdarzyła mnie dosyć bujnym owłosieniem i ostatnimi dniami czuje coś na skraju blizny i zdrowej skóry, być może jest to zwykła krosta, ale nie o to chciałem zapytać.. Orientuje się może ktoś czy NFZ refunduje depilację laserową własne okolicy kości ogonowej czy za takie rozwiązanie muszę wyłożyć pieniążki sam? Nie ukrywam, że jestem studentem a zabiegi tanie nie są, rodziców też nie chciałbym obciążać... Odrazu zapytam czy w ogóle taka depilacja ma sens i w moim przypadku będzie skuteczna? Bo usłyszałem kilka sprzecznych opinii i nie wiem..