Witam wszystkich.

Opiszę Wam swój problem, starając się nie przeoczyć żadnego istotnego szczegółu.
Mam 23 lata, jak dotąd nie miałem żadnego problemu ze zdrowiem, żadnych objawów alergii jak i innych powikłań, byłem.. wydaje mi się okazem zdrowia. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłem u lekarza z jakimkolwiek problemem, nie było to konieczne. Gdy brało mnie przeziębienie, leczyłem się albo pomagałem organizmowi walczyć naturalnymi sposobami.. cebula, czosnek, ciepłe napoje itp itd, zawsze byłem sceptycznie nastawiony do pomocy farmakologicznych, nawet witamin jak witamina C czy wszelkich innych, gdy bolała głowa wolałem się pomęczyć niż jakoś sztucznie pomóc organizmowi.. mam na to swoje tezy ale to już nie jest ważne.

Dostałem ofertę pracy w Niemczech na budowie, gdzie jestem jak na razie cały czas (może to przyczyna?) W pracy mam cały czas styczność z przeróżnymi klejami, szpachlami, pyłami, cegłami.. no jak to na budowie. Pewnego razu przychorowałem ale dalej chodziłem z gorączką. W końcu nie wytrzymałem i oznajmiłem przełożonemu, że jeżeli mi się nie poprawi niestety będę musiał wziąć wolne. Po powrocie znajomy zaczął mi wciskać Nurofen max i gripex twierdząc, że muszę bo samo z siebie mi nie przejdzie. Oczywiście nie byłem do tego entuzjastycznie nastawiony, ale pomyślałem, że raz rzeczywiście mi nie zaszkodzi, pomogę trochę organizmowi i przejdzie mi bo mógłbym wylecieć z pracy przez dłuższą absencję. Stało się, złamałem swoją zasadę i wziąłem. I tu zaczęły się moje problemy... po kilku.. kilkunastu minutach poczułem obrzęk powiek i swędzenie na szyi. Z minuty na minute obrzęk stawał się coraz obszerniejszy, w końcu całą twarz miałem opuchnięta, pojawiła się też swędząca wysypka na ciele, pełno małych, czerwonych krostek. Bardzo mnie to wystraszyło.. wyczytałem w internecie, że to objawy alergii, wypiłem wapno i po jakimś czasie powoli zacząłem wracać do normy. Ale od tamtego wydarzenia co jakiś czas, samoistnie pojawia mi się taka swędząca wysypka co mnie bardzo frustruje i smuci
Jem, pije i robię inne rzeczy tak jak wcześniej a wysypka pojawia się po niczym konkretnym, trudno mi stwierdzić czy przez to, że zjem coś czy samoistnie może jeszcze odczuwa skutki działania nurofenu, ale to było w grudniu więc już jakiś czas temu.
Czy przez zażycie tych specyfików w jakiś sposób aktywowałem u siebie alergie? Pomóżcie mi stwierdzić od czego to, czy można zwalczyć to jakoś naturalnie i skutecznie czy będę musiał żyć z tym do końca życia?
Proszę o pomoc i z góry dziękuję.
Pozdrawiam.
Rafał