Witam, mam 19 lat. Wspolzylam z chlopakiem (ktorego praktycznie nie znam) 16 lutego bez zabezpieczenia (prosze mnie nie oceniac, to wszystko stalo sie pod wplywem alkoholu). 26 lutego dostalam okres i z tego co pamietam byl taki jak zawsze, czyli srednio obfity i trwal 5-6 dni, nastepnie mialam 22 marca i tak jak poprzednio z tego co pamietam byl srednio obfity i trwal 5-6 dni. Dodam ze okres mam od 14 roku zycia ale nie mam jeszcze regularnego ale mam go przewaznie co 24 dni czyli powinnam juz go dostac w poniedzialek czyli 15 kwietnia (28 dzien wypadal w piatek-19 kwietnia). Rozumiem ze moze sie spozniac kilka dni ale moje pytanie brzmi, czy jest jakakolwiek nadzieje chociaz to zle slowo SZANSA ze moge byc w ciazy? czytalam ze w 1 trymestrze zdazaja sie krwawienia, ale to wygladalo mi na okres a nie plamienie czy cos. Dla jasnosic, NIE CHCE BYC JESZCZE W CIAZY. wiem ze to co zrobilam bylo wielka glupota, ale prosze o pomoc.