Bardzo was proszę, bo jestem już na skraju załamania… wiele osób pewnie by się na moim miejscu cieszyło, bo dla wielu mam zapewne figurę idealną, tyle, że ja niestety nie przestaję chudnąć, mimo iż jem normalnie! Boję się, że to może być tarczyca, a już wystarczająco duzo się naczytałam w internecie o Hashimoto… jeszcze tego by mi brakowało tylko Dlatego bardzo Was proszę, jeśli znacie jakiegoś dobrego endokrynologa w Krakowie, to polećcie go…