Witam! Mam na imie Ania. 2 lata temu poszlam pierwszy raz do ginekologa. Przyczyna pojscia byly nie pokojace objawy takie jak nieregularne miesiaczkowanie, bardzo bolesne miesiaczki, uplawy, bol i krwawienie po stosunku itp. Oczywiscie opowiedzialam lekarzowi o moim przypadku. Mialam zrobiona cytologie. W badaniu wyszlo, ze mam gr. II. Nadzerka, zmiany zapalne, zmiany reperacyjne i obecne komorki metaplastyczne. Moja lekarka stwierdzila, ze jest podejrzenie endometriozy i wyslala mnie na usg i dodatkowo na kolposkopie. Na usg wyszlo, ze mam pecherzyk o sr 16 mm na prawym jajniku,a na kolposkopii: gr II, Cala strefa transformacji widoczna, obserwowanie zmiany kolposkopowe o odrebie strefy przeksztalcen: punktowanie, rozpoznanie kolposkopowe: inne- WSR . Tych wynikow nie mialam interpretowanych wiec nie wiem co one oznaczaja. Pani tylko wykonujaca kolposkopie na 2 spokaniu powiedziala, ze nadzerka jest nie wyleczalna lekami i trzeba zrobic zamrazanie. Zabiagu nie mialam zrobionego. Po roku zostala mi przekazana informajca, iz panie z labolatorium wrecz kazaly mi przyjsc na badanie, wiec zapisalam sie na wizyte na ktorej zostalam nie przyjeta. Od tamtej pory nie mam dostepu do poragni. Nie mam jak skonsultowac sie z lekarzem. W zwiazku z tym prosze o interpretacje badan i rade. Boje sie, ze ta nadrerka po 2 latach nie leczenia mogla sie juz przeksztalcic w nowotwor. Z gory dziekuje za odp