Witam, chciałabym opisać tu konkretnie swój przypadek, gdyż bardzo martwię się, że to może być ciąża, a tyle już się naczytałam, że nie wiem w co wierzyć...

Otóż: między 5 a 8 listopada (niestety nie pamiętam dokładnie kiedy ) odbyłam stosunek z chłopakiem bez zabezpieczenia - właściwie spenetrował on pochwę zaledwie kilka razy i wysunął członek, zanim doszło do wytrysku wewnątrz. Cały akt trwał może kilkanaście sekund, choć nie wiem czy ma to znaczenie. Przeważnie mój cykl miesiączkowy trwa 29 dni. W październiku dostałam okres 13. dnia, więc powinnam go dostać 10 listopada, ale on przyszedł 14 listopada. Mam wrażenie, że wyglądał inaczej niż zazwyczaj - trwał normalnie, bo pięć dni. Przez pierwsze trzy dni był mniej obfity niż zawsze, a czwartego i piątego dnia pojawiały się już brunatne plamienia - jak zwykle. Z tym że pierwszego dnia zaobserwowałam na podpasce coś jakby skrzep, ale bardziej gładkie i duże, koloru czerwonawo-różowego.

Od kilku dni czuję się nieswojo - mam huśtawki nastrojów, bardzo często mi zimno (szczególnie w stopy i dłonie, choć innym domownikom nie), dziś bardzo bolą mnie piersi. Czy ciąża jest w moim przypadku możliwa?

Proszę o powstrzymanie się od umoralniania mnie - wiem, że postąpiłam bardzo nierozsądnie i na pewno już tego nie powtórzę Bardzo proszę o odpowiedzi.