+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Temat: czy mam powody do strachu???

  1. #1
    Nie zarejestrowany
    Guest

    czy mam powody do strachu???

    Witam,
    jestem tu nowa. Mam problem, przynajmniej tak mi sie wydaje... od pewnego czasu..zaczne od poczatku, od stycznia tego roku do polowy sierpnia bylam swiadkiem strasznego cierpienia bliskiej osoby, pol roku i rak ją zabił. pierwszy raz w zyciu bylam swiadkiem gdy ktos przy mnie zmarł, mama mojego meza. Jesesmy malzenstwem od 15 miesiecy....wszystko bylo super- do momentu, ale jakos wierzylam w cud...i stal sie w czerwcu dowiedzialam sie ze jestem w ciazy( poczatek okorpny...nie moglam sie z tym pogodzic?) potem wizyta u lekarza i radosc- 7 tydzien,badania swietne a i cytologia tez w porzadku - tego bałam sie najbardziej. W 9 tyg kontrola, szczesliwa ze uslysze serduszko...nie uslyszałam, 2 dni i "skrobanka", straszny zal, smutek nie moglam sie pozbierac...do ego problem z praca, tzn jej brakiem, maz w lipcu wyjechal za granice, przzyjechal w sierpniu na pogrzeb matki....bylo nam strasznie ciezko, nie umialm mu pomoc. Wyjechal znow, jakos dawalismy rade....ale ja sama zaczelam miec napady strachu, mysli o smierci, wielki lęk przed tym...zaczelo ie od klocia serca, bolow w klatce piersiowej, mysli ze to zawał ze to konie zycia, ze moze to rak pluc, chloniak wszystko co zle, badania ok...drecza mnie straszne sny, snia mi sie zeby ,cieagle ten jeden ktorego nawet niedawno naprawiałam, kiedys snilo mmi sie ze leci z niego krew, potem czyjasz sztuczna szczeka a pod spodem zepsute zeby, sni mi sie ze wypadaja mi wlosy, ze mam raka u umre....strasznie sie boje, nie chce komus tego mowic bo sie boje ze ktos mnie wysmieje, nie wiem czemu ciagle mnie cos boli...kiedys na[prawde bylo normlanie ! nie poradze sobie sama, boje sie ze uzaleznie sie od tabletek przeciwbolowych, bo wystarczy sek i zaraz urajam sobie ze to cos powaznego.... prosze o pomoc .

  2. #2
    Nie zarejestrowany
    Guest
    Bardzo Ci współczuję. Pamietaj, że na nic nie miałaś wpływu. Życzę Ci, żeby karta życia sie odróciła na pogodną stronę,życie to w końcu swego rodzaju cykl zdarzeń. Jeżeli miewasz takie lęki proponuje udac sie do lekarza, może jakieś antydepresanty. Bez sensu, żebyś rozregulowała sobie zdrowie. Jesteś potrzebna mężowi zdrowa. Może warto zmienić otoczenie, ale to zależy czy w obecnym masz wsparcie np. u znajomych, rodziny. Może gdzieś indziej lepiej by było z pracą. Co do zdrowia to być może to co my bagatelizujemy Ty wyszukujesz i wyolbrzymiasz z powodu doświadczeń Twoich bliskich. Jeżeli coś jest to trzeba szybko wykryć i ukrecić temu łeb, nim urośnie w siłę. Nie wiesz co bedzie za rok, za 5 lat. Po tym jak piszesz, myślę że jesteś niezwykle silną i wyjątkową kobietą.

  3. #3
    ona25n jest nieaktywny
    Nowy użytkownik
    Zarejestrowany
    Nov 2013
    Postów
    1

    Serdecznie dziekuje za odpis. Powiem szczerze, ze bardzo czekałam na czyjąs opinie, moze to forum pozwoli mi choc w niewiekim stopniu przemoc to wszystko.
    Zastanawiam sie nad lekarzem, ale troche sie boje...Jesli chodzi o wsparcie- tak mam, w mezu ogormne on wie o tych moich "problemach?", bliska przyjaciolka tez, na znajomych tez zawsze moge liczyc rodzina? szczerze..mowia"ale wymyslasz"idz do lekarza, ale psychicznie srednio mi pomagaja, mowia ze nie wolno wierzyc w sny, ze im tez sie nieraz cos zlego sni, ze tez ich cos boli... i tak sie to konczy. Dziękuje Ci za ostattnie zdanie...czytam je 5 raz. Wiele osob mi to mowi, ze jestem silna. Ale nieraz sie zastanawiam czy to nie gra pozorow z mojej strony...teraz gdy meza nie ma, dlugie samotne wieczory daja do myslenia i wtedy pekam...ale w glebi serca wierze, ze nast rok bedzie juz lepszy bo tak sobie postanowiłam??

  4. #4
    SYSTEMA jest nieaktywny
    Specjalista Avatar SYSTEMA
    Zarejestrowany
    Aug 2013
    Postów
    78

    Szanowna Pani,

    Opisała Pani objawy, które u siebie zauważa i które są dla Pani problemem. Przypuszczam iż jest to początek zaburzeń lękowych. Wpływ na to zapewne miała śmierć mamy Pani męża, jak i śmierć Pani dziecka w 7 tygodniu ciąży. Zaburzenia lękowe leczyć można farmakologicznie. Jednak główną formą pomocy jest psychoterapia. Proponuję jak najszybciej udać się do specjalisty - psychoterapeuty. Bardzo dobrze, że ma Pani wsparcie u bliskich. Jest to Pani zasób i bardzo się przyda, kiedy rozpocznie Pani proces terapeutyczny.

    Pozdrawiam,
    Monika Wysota
    psycholog, psychoterapeuta
    Centrum Psychoterapii i Rozwoju Osobistego SYSTEMA Monika Wysota
    http://www.centrumsystema.pl

+ Odpowiedz na ten temat

Podobne wątki

  1. niskie leukocyty-czy są powody do niepokoju?
    Przez Nie zarejestrowany w dziale Badania
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 11-04-2013, 00:03
  2. niskie leukocyty-czy są powody do niepokoju?
    Przez Nie zarejestrowany w dziale Forum ogólne
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 11-04-2013, 00:02
  3. Czy mam powody do niepokoju?
    Przez Nie zarejestrowany w dziale Forum ginekologiczne
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 10-03-2012, 03:54
  4. Drżenie rąk przy strachu
    Przez aros5 w dziale Forum psychiatryczne
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 11-26-2010, 13:29

Tagi dla tego tematu


LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37