Witam. U mojego dziecka 9 lutego zdiagnozowano wiatrówkę. 19 lutego na moich plecach pojawiły się trzy dziwne krostki, a właściwie strupki, a skóra pod oczami stała się przesuszona, drażliwa, jakby opuchnięta. Wcześniej odczuwałam też swędzenie niektórych partii ciała. Ponieważ pracuję w szkole pobiegłam do lekarza, który stwierdził, że objawów na stwierdzenie półpaśca jest za mało. Półpaśca wykluczył też dermatolog. Jutro wracam do pracy, znajomi boją się, że mogę ich zarazić półpaścem. Czy to możliwe? Dodam też, że swędzenie ustąpiło.