+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2

Temat: czy ktoś ze mną porozmawia?

  1. #1
    mariac4
    Guest

    czy ktoś ze mną porozmawia?

    witam. jestem kobietą lat 51, mieszkam w niedużym mieśćie powiatowym. od kilku lat nie mam pracy, od wczesnej mlodości pracowałam , ale to nie jest temat rozmowy. ostatnio coś złego dzieje się zemną, menopauza robi swoje ale nie tylko. w czasie mojego bezrobocia zajmuję się teściową lat obecnie 93. 5 lat temu miała wylew ale doszła do siebie. obecnie ma problemy z poruszaniem się , do tego zaćma, głuchota i postępująca demencja. czyli opieka 24 godziny na dobę . w trakcie opiekowałam sie moją mamą , wzięłam do swojego domu, ciężko umierała ,dusiłasie miała płyn w płucach.. wtedy na okrągło biegałam raz do jednej raz do drugiej, dobrze ze chociaż w jednym domu były. Mama zamrła latem. od tej porynie mogęsię pozbierać. Zawsze miałyśmy bardzo dobre relacje, tym bardziej żę jestem jedynaczką. pośmierci mamy ojciec zachorował na bialaczkę . też go wzięłam do siebie , teraz trwa leczenie, jeździ do instytutu hematologii raz w miesiącu na serię chemioterapii, trzy tygodnie w domu ale w trakcie różnie bywa, trzeba ciągle badania krwi robić, wyniki są bardzo słabe ,przeważnie trafia do szpitala na przetoczenie krwi, do tego dochodza inne dolegliwości i skutki uboczne chemioterapii. a i charakter ma nie najcudowniejszy. ze mną nie jest skonfliktowany ale z teściową moja co jakiś czas się ścierają. obydwoje starzy i chorzy ale na to siłę maja. Nie wiem jak to pogodzic, proszę, tlumaczę, jednemu i drugemu ale nic. moje życie mi uciekło. czasem nie wiem jaki jest dzień tygodnia. praktycznie nigdzie nie wychodzę z domu, tylko do szpitali i przychodni. o jakichkolwiek kontaktach z ludźmi spoza rodziny już dawno zapomniałam. czasem nas ktoś odwiedzi ale szybko ucieka od tego domowegoszpitala . piszę bo strasznie brakuje mi rozmowy z kimś , mąż nie ma czasu mowi ze musi pracować bo ja w domu siędzę a rachunki same się nie zapłacą. I niech ktoś od razu nie pomyśli, żę skoro zajmuję się rodziną mam jakieś profity z tedo powodu. otoż nie. tzn ojciec co miesiąć dokłada parę groszy na życie ale i tak wszystko na leki idzie . teściowa daje emeryturę swoim córkom bo podobno małżonek ich nie spłacił, z czego ta spłata? nie wiem skoro babcia sprzedała swoje gospodarstewko 2 ha i podzieliła po parę groszy wszystkie dzieci. cały czas jest z nami, tzn od 22 lat, od kiedy na swoim jesteśmy. ale nieważne finanse. mój stan psychiczny pozostawia wiele do życzenia. czasem chce mi się krzyczeć, wyć. ciągle komuś coś źle robie , a to jedzienie nie takie , za duzo, za mało, a to za krótko poczytałam gazetę a to coś innego, obrażąnie sie jest na porząu dziennym - o seniorach mowa. teściowa ma bardzo władczy despotyczny charakter, muszę tłumaczć się ze wszystkiego i owszystkim a to trudne bo nie słyszy mimo aparatu i wielu rzeczy już nie rozumie. ale rządzić w domu chce, to taka zlośliwość mojego ojca pod jej adresem fakt ,ze prawdziwa. Moim zdaniem staram się jak najlepiej. ale to za mało. pogubiłam gdzieś resztę rodziny, starszy syn narzeka, żę nie odwiedzam ich , żę nie mam dla nich czasu, jest żonaty i mieszka oddzielnie. mężą widuję w przelocie, czasem w niedziele na obiedzie. nie pamiętam kiedy z nim dłużęj rozmawiałąm. on ma swoje sprawy, swoich znajomych, tego mu bardzo zazdroszczę. mam takie marzenie...wyjść z domu, wejść do jakiejś galerii handlowej usiąść i patrzeć na ludzi, żywych zdrowych ludzi... wredna jestem wiem ale czasem mam dosyć chorób, narzekań . wiem żę tak nie wolno mysleć . powinnam być lepsza a nie mogę co sie stało. czy już wariuję? wiem, żę jestem niewiele wartą ososba , na łasce innych możę dlatego? tak mi teściowa powiedziaął żę osoba, która sprząta odchody po innych tojuż najgorszy sort człowieka. dlatego nie pozwoli swoim córkom choćby u siebie posprzątac. czym ja właściwie jestem ? czy jeśli moi podopieczni umrą to i ja powinnam?

  2. #2
    stalker8 jest nieaktywny
    Banned
    Zarejestrowany
    May 2016
    Skad
    .wieś
    Postów
    1,605

    Albo ta:
    → medyczka.pl/user/psychologbmw
    O ile Ciebie nie niepokoi jej nowy, chyba wizerunek ze zdjęcia, to chyba możesz starać się o badanie i konsultację:
    psychologiczny.com.pl/cennik-usług-psychologa

    Albo ta:
    →medyczka.pl/user/psychologwroclaw
    →medyczka.pl/kontakt-fizyczny-psychoterapia-53900#post140272

+ Odpowiedz na ten temat

Podobne wątki

  1. Czy cos ze mna nie tak
    Przez wiwianna21 w dziale Sprawy forum
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 07-27-2016, 08:55
  2. Czy to ze mną coś nie tak?
    Przez Paulissima w dziale Forum psychiatryczne
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 03-03-2016, 11:35
  3. Czy ze mną wszystko ok?
    Przez Konrad2001 w dziale Forum urologiczne
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 08-15-2015, 12:30
  4. Czy jest ze mną bardzo źle..?
    Przez karola w dziale Forum psychiatryczne
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 05-10-2011, 22:16
  5. Czy wszystko ze mną w porządku?
    Przez olawl93 w dziale Forum psychiatryczne
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 04-15-2011, 22:25

Tagi dla tego tematu


LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37