Witam, zwracam się z wielką prośbą. Moja Mama od 3 lat choruje. Zaczęło się od helicobacter, leczenie antybiotykiem. Bakterie udało się uśpić ale pojawiły się zawroty głowy, duszności i omdlenia. Po około roku mama przestaje mieć energie do życia ( 52 lata ) Miała setki badań aż do dziś kiedy wylądowała w szpitalu już nie tylko z objawami mdlenia bo zdrętwiała jej lewa strona ciała, pęka jej głowa i bardzo odczuwa jak serce zwalnia tępo i odczuwa w tych momentach zawroty. Nie mam już siły przyglądać się jak przebiega jej leczenie. Proszę o pomoc, w rozpoznaniu choroby/ skierowaniu jej do odpowiedniej kliniki. PROSZĘ O POMOC W URATOWANIU MOJEJ MAMIE ŻYCIA!!!!
OBIECUJĘ MOJĄ WDZIĘCZNOŚĆ I REKOMPENSATĘ AŻ DO KOŃCA ŻYCIA.