Czy jeżeli się tnę to jestem chora? Wpadam w szał. Nie panuje nad samą sobą. Ostatnio poważnie się pocięłam. Rodzice się dowiedzieli bo musiałam iść na szycie ręki... Nic jednak nie zrobili. Poszłam do spowiedzi ale to mi dużo nie dało tylko usatysfakcjonowałol rodziców. I już jakby nie było problemu. Nie chciałam tego zrobić mocno ani się zabić. Robię to z bezradności. Ciągle jednak do tego wracam. Gdy tylko mi źle myślę o tym żeby pociąć mój brzuch na wysokości macicy, myśle o cieknącej krwi, o tej obojętności i spokoju który mi to daje. Nie wiem co mam robić. Gdyby nie chłopak którego to rani robiłabym to wciąż. Jednak nie ma miejsca na moim ciele w które on by nie zaglądał więc nie mam jak żeby nie zauważył. Groził mi że jak tak zrobie to on to zrobi 10 razy. Już raz tak było. Jak zrobiłam to 2 raz. A mam za sobą dopiero 3.