Witam.Chciałbym poprosić kogoś o pomoc bo po prostu nie mam już sił ;(
Jestem chłopakiem w wieku 19 mieszkający na południu Polski w kotlinie.
Prowadzę zdrowy tryb życia , nie pije (jedno piwo na około 4-5 miesięcy?") z racji że czasami zarabiam jako kierowca , i po prostu pić nie chcę , nigdy w życiu nie zapaliłem.
Od jakiś 5 miesięcy zaczęłem biegać , robię jakieś ponad 30 km w tygodniu.
2 razy byłem na zawodach w biegach górskich
Od zawsze miałem tak , że w zimie chociażby wszystkie diabli wzięli nie mogłem nawet się przeziębić.Raz nawet w zimie , na jakims mrozie -10 poszedłem sobie do szkoły chciałem się przeziębić bo sprawdzian z matmy trudny... wiec gdy mama nie widziała ubrałem koszulkę + kurtkę od dresu najcieńszą jaką może być Oczywiście bez powodzenia
Natomiast w lecie zwłaszcza w okresie wakacji? Bierzę mnie coś takiego nagle że aż sam nie wiem ;( Z tego co wiem mam jakieś tam bardzo drobne problemy z górnymi drogami oddechowymi , a gdy byłem mały co rok w sieprniu angina.Nadmienię też że w tym roku seks uprawiałem 5 razy co powinno zwiększyć moją odporność.
Od soboty wyglądało to tak : sobota bieg 8 km , spoko było.W poniedziałek zaczęło boleć mnie gardło - z dnia na dzień było gorzej.W tym tygodniu nie jadłem prawie nic- nawet nie czuję potrzeby - obajwy to jakiś dziwny ból w prawym uchu , ból w klatce piersiowej , o gardle już nie wspomne.Zachwilę jadę do lekarza , jeżeli nie da mi antybiotyku po prostu napadnę na aptekę Jeszcze jedno pytanie? Czy nawet jeśli będę miał antybiotyk kilka dni - to 2,3 dni po nim będę mógł wystarować w biegu górskim? Trasa według organizatorów jest straszna i nie chciałbym tak po prostu zrezygnować , nawet jeżeli bym miał z tego duże konsekwencje.
Po porstu nie wiem jak to jest możliwe że w zimie sobie biegam , cienko ubrany i po tym czuję się taki silni i umotywowany a w lecie to ;(
Proszę o pomoc.Postaram się uaktualnić za kilka godzin co po lekarzu się dowiedziałem (ale zapisali mnie do jakiejś przytrzymanej więc nic z tego nie będzie;( )