Temat: Czy jestem chora psychicznie? Nie chcę iść do psychiatry.

Witam,
zacznę od tego, że jestem młodą matką (20 lat), rok temu zachorowałam na depresję, brałam leki na depresje, 2 różne.
Jednak nie długo brałam lekarstwa, bo z czasem się poprawiło, zrezygnowałam też z wizyt u psychiatry.
Ostatnio jednak mój stan bardzo się pogorszył, boję się czegoś, nie wiem sama czego. W nocy płacze, bo czuję wielki lęk, nie mogę otworzyć oczu, bo boję się, że coś zobaczę. Kiedy idę do toalety zaświecam wszedzie swiatlo, nie patrze w lustro bo mam wyobrażenie, że moja twarz jest czarna, że nie posiadam oczu.
Słysze w nocy placz corki, ale mąż mówi, że nic nie słychać, boję się wtedy bardzo zajrzeć do jej pokoju, bo nie wiem co tam zobaczę.
Mam też fobię jedzenia, boję się zjeść co kolwiek, bo zaraz mam wyrzuty, w głowie często mam mysli, ze jestem gruba, ze jak zjem to przytyje bardzo duzo, czasem nawet towarzyszy mi uczucie, że umrę jeśli zjem za dużo.
Boję sie bardzo czegos co nie istnieje, zdaje sobie sprawe, ze to fikcja, a jednak to silniejsze ode mnie. Boję się, w nocy czesto czuje zapach gazu, czuje wtdy zawroty głowy, nie moge wstac, czuje bardzo mocno ten zapach, jednak kiedy wysyłam męża do kuchni, żeby sprawdził kuchenke, wraca i mówi ze wszystko jest ok. I nagle wszystko mija.
Mam jeszcze fobie, ze mąż mnie zdradza, nie moge nawet o tym pomyslec, bo zaraz czuje atak placzu, zlosc, rozżalenie. Jak widze, ze on patrzy na inna to czuje sie dnem, placze wtedy, chce umrzeć.

Boje sie najgorszego, bo w moje rodzinie niestety jest przypadek (siostra mojego taty) ma 37 lat, ma schizofrenie bardzo mi jej żal ale nie chce skonczyc jak ona. Do tego siostra mojego dziadka, popelnila samobójstwo jak miała kilka lat wiecej ode mnie, tata nigdy nie opowidal mi nic o niej, dlatego nie wiem, czy byla tez chora czy nie.

Dodam tez, że w mojej rodzinie nie było dobrze, ojciec zdradzał mamę, jak byłam mała wzięli rozwód, mama przestała się nami interesować a ojciec niszczył mnie psychicznie (ublizal mi wzgledem figury, nigdy we mnie nie wierzył, straszył) .

Jak sobie z tym radzic? Czy koniecznie musze isc do specjalisty? Nie chce stracic męża, córki i pracy.

Moim zdaniem powinnaś udać się do specjalisty-psychoterapeuty. Powinnaś zrobić to jak najszybciej. Ja jestem spod Krakowa, ale dojeżdżałam tam do jednej psychoterapeutki (p.Bogal) - z innym problem. Ale bardzo mi pomogła.
Walcz o siebie, dziewczyno! Masz dla kogo!

Hej miałem jeszcze gorsze lęki i problemy z psychiką jeżeli chcesz to Ci pomogę odezwij się na maila bluffmeokk222@gmail.com to tam Ci powiem co zrobiłem i jak pokonałem swoje gorsze ja a miałem mega ciężką depresje i udało mi się to wszystko pokonać odezwij się to Ci powiem wszystko

Nie bój się pójść do psychiatry. Nie ma się czego bać. A leki teraz są w miarę bezpieczne. Albo pójdź do psychologa. Psycholog powinien wskazać Tobie dalszą drogę ku zdrowiu.

Też u mnie wystąpiły "czarne dni" i miałem duze opory zeby udac sie po psychiatry ale znalazłem cos co mi odpowiadalo bo nie brzmiało groźnie i budziło zaufanie. chodzi mi o Mental Relax House w Turwie. Jest to mile miejsce , z zyczliwa atmosfera i ludzkimi specjalistami którzy pomogli mi dostrzec jasną strone zycia. polecam

Chorobę psychiczną leczy się jak każdą inną, jak zapalenie płuc, czy cukrzycę, z tym, że zupełnie innymi metodami. Przeszedłem to i wiem co mówię, w następstwie tego popadłem w cięzkie uzależnienie od gier komputerowych Doszło do tego, że żona chciała mnie zostawić, zgodziłem się na leczenie, dziś załuję, że tak późno.

Tak jak już napisał ktoś przede mną warto jest poszukać sobie Ośrodka, niekoniecznie przypominającego szpitala, a bardziej docierającego do ludzi, do ich problemów na zasadzie terapii grupowej lub indywidualnej, gdzie nie jest się z góry napiętnowanym i osądzanym. Może właśnie Ośrodek Mental Relax House, który ktoś już tutaj wymienił Ci pomoże?

Andrzej

Nie bójmy się przede wszystkim określenia choroba psychiczna. Nie oznacza to przecież, że od razu ktoś jest psychopatą i jest niebezpieczny dla społeczeństwa. Z całą pewnością masz problem tej natury i bez wizyty z lekarzem się nie obędzie. Pamiętaj również, że takie objawy mogą dawać również inne choroby. Mówisz, że masz wrażenie, że Twoje oczy są czarne. Być może to nie jest jedynie psychika, ale po prostu zmieniły one swój kolor? Warto sprawdzić czy nie masz "miedzianej zaćmy", czyli pierścień Kaysera-Fleishera. Wskazuje to na chorobę Wilsona, która może dawać takie objawy.