Czy człowiek po upadku z wysokości może stracić wszystkie swoje wspomnienia na stałe?
Pytam tylko z ciekawości
Czy człowiek po upadku z wysokości może stracić wszystkie swoje wspomnienia na stałe?
Pytam tylko z ciekawości
Można też Twój wpis interpretować jako że to takie forum jako sugestię że jak kogoś dręczą wspomnienia, to mu je tylko upadek z wysokości wymaże, czyli może się zabić. No sugestia to jest moc, ale nie wszyscy są na nią podatni, a internet to odległość i niby 15 lat temu ludzie pisali bez ogródek, a teraz się bardziej hamują, ale jednak nie, bo przemycają i tak co chcą, tyle że mniej wulgarnie, na forach, nauczyli się zachowywać. I też, jaka to jest skłonność, żeby komuś cichaczem sugerować jakieś możliwości. Na akordeonowym robią to w ten sposób, że w okienku gdzie każdy może zobaczyć kto jest, kto był w ciągu doby na forum, kto nowy dołączył - mówię: nie każdy na to zwróci uwagę, ale jak ktoś jest często (bo chce się czegoś dowiedzieć, nauczyć, poznać, a słabo zna ludzi jak ja wtedy [i nadal?]...lepkość myślenia, rozwlekłość pisania...) No więc - zobaczy co tam jest sprawdzi raz drugi, przeżyje dopaminowy wstrząs, nawet uzależni się, bo będzie mu dawkowane - w końcu przez specjalistów od tego jak się wzbudza emocje; a i owszem - mających wiedzę o mózgu; i przecież widzą moderatorzy, kto w danym momencie jest na forum, w którym dziale, co pisze. Plus instrumenty do śledzenia użytkowników po internecie. I można się bawić jak Hitschkock.
Na przykład ostatnio - sugerowano tam w ten sposób Mata Damona (użytkownik o podobnym nicku), aktora w brutalnych filmach (jak już jesteśmy przy filmach). To jakbym chciał wyładować złość z niespełnienia seksualnego i materialnego.
Bo niestety nie myślę, mając uszkodzone m.in. płaty czołowe, jak ludzie zdrowi - nie jestem w stanie planować (np. pojechać na wycieczkę do muzeum, ale do muzeum lepiej nie - bo sztuka, prawdaż, czyli emocje), ani do MacDonalda, gdzie jedzą zamożniejsci. Tak właśnie jest przy psychozie/psychozach - że się nie umie planować. A jeszcze nie mam za często urlopów w pracy, ani nigdy w życiu nie myślałem o wycieczce gdzieś, tak jak i zakupie np. laptopa, albo samochodu, prawdaż. No i do tego układ mezokortykalny, może nie działać w niektórych sytuacjach. No może. I co psychiatrzy na to?
Rozumiemy, prawda?
Tak więc, to było dla mnie takie ostatnio z ich strony ostrzeżenie. Pilnowanie jak wejdę.