Witam , proszę o wyrozumiałość ponieważ nigdy tej grypy nie miałem , a bede pisał jak najszczególniej bo czytałem wiele rzeczy w internecie . Ok.
W tą sobote to był 1.09.br , obudziłem się z gorączką , bolały mnie wszystkie kości i miałem temperature 38.3 jakoś tak , brałem w ciągu doby 3 tabletki Paracetamol , przespałem prawie cały dzień
następny dzień troszeczke lepiej się czułem ale brałem 1 tabletke Paracetamolu i już mniej spałem
dzisiaj , o wiele lepiej się czuje , nie mam temperatury , ale kręci mi się w głowie i teraz O GRYPIE .
Wcześniej niż sobota chyba czwartek , albo piątek. Gdy szedłem do łazienki żeby po prostu zrobić to drugie , nie był to kał , była to biegunka , dobra pomyślałem że to po jakimś jedzeniu , ale wieczorem gdy znowu poszedłem była to biegunka z lekką krwią ( nie było jej aż tak dużo ) brzuch mnie nie bolał prawie w ogóle. Czytałem w internecie że to może być biegunka inwazyjna i są szanse na to że pasożyt może być ( , zmartwiłem się , ale dzisiaj w poniedziałek miałem biegunke już bez krwi , ale przy tym zaczyna boleć mnie brzuch , ide do łazienki załatwiam sprawy , ale tej biegunki nie ma tak dużo ... i tak mam do tej pory
Proszę mi powiedzieć czy to jest ta grypa jelitowa :/