Napisal
Nie zarejestrowany
Witam,bardzo prosze o pomoc. Nie chce się nakręcać ani nic,ale po prostu mnie to męczy. 29 lipca dostałam okres tak jak powinnam,lecz cały dzień był on mało obfity co sie u mnie nie zdarza. Zmieniając tampona na wieczór poczułam mocny ból w podbrzuszu i mocny skurcz,w tym momencie chlusnęła ze mnie krew i wypadło mi na rękę coś koloru rózowego. NIe był to skrzep ani tak nie wyglądał. po tym incydencie ból ustapił, krawiłam 12 dni..to długo, problem jest jeszcze w tym,że miałam dostać teraz miesiaczke 26 sierpnia i do tej pory jej nie ma, dodam jeszcze ze ostatnio obudziłam sie i miałam na koszulce plamy na wysokości piersi.. czuję ból w prawym jajniku i podbrzuszu. Czy powinnam się denerwować?