Witam

moja córka tydzień temu w sobotę dostała kataru potem kaszlu duszącego w nocy po 2 dniach kaszel such zamienił się w mokry w dzień w nocy już nie kasłała (inhalowałam ją tylko sola później włączyłam syrop flavamet w dzień , syrop prawoślaz na noc no i sól morska do nosa no i oklepywanie oczywiście W czwartek udałam się do pediatry która dołączyła ber dual 10 kropli i 2 ml soli powiedziała że córka ma zaleganie flegmy.Dziś jest niedziela od wczoraj katar znacznie sie zmniejszył i córka i przestała prawie kasłać -martwi mnie za to coś innego zaobserwowałam że w czasie inhalacji czuje furgotanie na jej plecach sadzam ją sobie między nogami wiec czuje to na swoim brzuchu jest jeszcze jedna rzecz która mnie martwi mówiłam też to Pani doktor w czwartek córka świszczy tak jak by gwiżdże w czasie snu nie zawsze ale przez większość nocy zastanawiam się czy to za parę dni ustanie czy raczej świadczy że pomimo ustania kaszlu ma jakieś zapalenie oskrzeli bądź nie daj boże płuc czy mam z nią iść pilnie do lekarza czy tak jak Pani doktor chciała we wtorek bo wtedy przyjmuje...?