Witam niecale dwa tygodnie temu wyszlam na mroz pech chcial ze chyba cos mnei zlapalo w uszy djelam kaptur zeby odebrac telefon na kilka minut i jak wrocilm do domu pielly i bolaly mnei uszy przez ponad tydz czulam bol oczywiscie smarowalam kremami natluszczajacymi itd ale wl zauwazylam ze jak ich nie dotykam jesc miare ok ale jak sie poloze lekko natre to sie robia czerwone nie wiem co robic z tym boje sie ze to zostanie mi na stale takie wrazliwe uszy nie wiem czy tu potrzebny jest czas? i nadal sie kremowac ?uzywam alantan plus masc tranowa ale nadal sa drazliwe i na koncowkach zostalo lekkie zarozowienie i jest szorstkie ....czy jest jakas nadzieja ze po kilku tyg uszy stana sie mniej wraziwe i dojda do siebie ?mialam kiedys odmrozone rece i n szczescie po misieacu doszly do siebie ale teraz bardzo zaluje mego czynu...i boje sie konsekwencji