Witam, mam 20 lat - jakis czas temu zauwazylem, ze przy wypiciu alkoholu moja skora zaczyna robic sie czerwona ( w sumie bardziej pasuje tu okreslenie "czerwone plamy"). Glowne oznaki oczywiscie sa na twarzy, przy nosie i na policzkach, jesli wypije tego alkoholu jeszcze wiecej to cala twarz jest czerwona (doslownie wygladam jakbym przed chwila wyszedl z jakiegos pozaru ... ). Miejsca na ktorych zauwazylem te zmiany w postaci czerwonych plam to glownie twarz i klatka piersiowa.

Podczas wizyta u lekarza, specjalista nad specjalistami stwierdzil "eee nic panuu nie jest, tak juz jest i juuuz". Ja natomiast chce miec pewnosc, ze to nie zadna choroba - powazna czy nie - i zaczac ja leczyc.

Slyszalem, ze te zmiany moga byc spowodowane gromadzeniem sie w organizmie po wypiciu alkoholu - aldehydu octowego, ktory nie ulega rozkladowi z jakichs tam przyczyn. Ale jesli nawet - to co zrobic, aby te procesy przebiegaly normalnie ?

Bywanie czerwonym w towarzystwie, gdy pije sie piwko jest conajmniej .. dziwne. Czlowiek wstyd zzera.

Moge dodac, ze te czerwone plamy atakuja nawet... po jednym piwie ! I towarzysza temu uczucie ciepla w miejscach gdzie te zmiany dermatologiczne przechodza.

Dziekuje z gory za pomoc. Niedlugo wybieram sie do lekarza z tym, ale zanim sie tam wybiore chcialbym moc postawic mu konkretne pytania, ktore dzieki wam moge uzyskac tu na forum. Badz skierowania na jakies konkretne badania. Nie chce znow uslyszec glupiej odpowiedzi jak wyzej, po to tylko zeby swiety doktorek mial pacjenta z glowy. I bede tak dlugo nawiedzial nasza sluzbe zdrowia i robil tyle badan, dopoki - doputy nie dowiem sie co mi jest i przynajmniej jak nie zahamuje objaw tej choroby to nie dam sobie spokoju.

Pozdrawiam