Witam . Od miesiąca jesteśmy za granicą i mam dziwne objawy swędzenia skóry. Na początku myślałam że to jakaś reakcja alergiczna na produkty lub tutejsze pyłki. Potem połączyłam objawy z pluskwami domowymi bo krosty na ciele pojawiały się po nocy. Ale po obejrzeniu całej sypialni zaczęłam wątpić w ich obecność. Później pomyślałam że to może meszki gryzą, bo lata tutaj ich sporo. No ale teraz już sama nie wiem. Objawy są następujące: z początku plamy na ciele - na brzuchu na plecach , potem krosty jak od ugryzienia, swędzące- na brzuchu na karku, udach , rękach. Potem pojawiły się dziwne krostki na palcach u dłoni ( wypełnione płynem w środku) bardzo swędzące i właśnie na wewnętrznej części stóp, ale już nie takie malutkie jak u dłoni, tylko widoczne czerwone miejsce które swędzi .Wszystko to znika po mniej więcej 5 dniach po czym pojawiają się na nowo .
Stopy swędzą mnie najbardziej kiedy położę się do łóżka.
Jeśli ma to znaczenie to dodam że miesiąc wcześniej znalazłam u siebie kleszcza. Lecz nie sądzę żeby to miało coś wspólnego ponieważ mój partner też miał sytuację z krostkami na palcach u dłoni ale tylko jednorazowo. Za to u córki pojawiły się te jakby ugryzienia na torsie. Również jednorazowo.


Proszę o podpowiedź, bo zanim zjawię się u lekarza chciałabym go jakoś nakierować gdyż w holandii leczą wszystko paracetamolem A jeśli chodzi o sprawy alergiczno- dermatologiczne to nie wiem jak wygląda.