Cześć,

mam pytanie, czy to normalne, żeby w wieku 23 lat zdarzały się 2-3 dniowe okresy gdzie ma się problem z erekcją? To znaczy słabsza erekcja, albo opadanie przy zmianie pozycji i ogólnie jakaś zmniejszona ochota na stosunek?

Miałem ostatnio kilka stresujących dni i podczas stosunku z dziewczyną penis odmówił posłuszeństwa (właściwie to przed stosunkiem, potem sytuacja powtórzyła się i dopiero kiedy nieco opadły emocje zareagował na oralne zabawy, później było już lepiej ale też miał małe fochy podczas zmiany pozycji.

Dodam że przez większość czasu wszystko jest ok, tak samo podczas porannych czy wieczornych wzwodów czy masturbacji, ale właśnie bywa że są dni kiedy, może nie odmawia posłuszeństwa całkowicie, ale jest lekko "ospały" i np opada na kilkanaście sekund przy zmianie pozycji (dekoncentracja?).

Z góry dzięki za odpowiedzi.