mam pytanie dotyczące ćwiczeń izometrycznych. czy rzeczywiście pomagają i dzięki nim można choć trochę schudnąć? oczywiście zdrowo się odżywiam, a nie głodzę. chodzi mi o to, że od wczoraj jestem, mam stan podgorączkowy i zrezygnowałam z dzisiejszego treningu. (powodem jest strach o serce. kilka lat temu moja koleżanka zmarła na zawał serca podczas treningu przechodząc przeziębienie). czy jeśli będę napinać poszczególne partie ciała (brzuch, pośladki, uda, łydki) to będę mogła to zaliczyć jako mini trening? strasznie źle się czuję bez ćwiczeń, ale wolę nie ryzykować. ćwiczenia izometryczne stosuję od jakichś 4 dni i nigdzie nie mogę znaleźć informacji o ich skuteczności.
z góry dziękuję za odpowiedź