Witam. Podczas stosunku z moim TŻ on nie potrafi wejść we mnie 'do końca', nie potrafi wsadzić całego członka. Kiedy tylko próbuje czuje ból w podbrzuszu, a on mówi że to takie nieprzyjemne uczucie, jakby '' coś tam było''. Potrafi wejść we mnie do połowy, może troche więcej. Jego członek ma mniej więcej 17cm we wzwodzie. Nie wiem ile dokładnie, może trochę więcej. Nie wiem czy powinnam iść z tym problemem do lekarza, ale przyznam że jest to bardzo uciążliwe. Za każdym razem kiedy się kochamy, po chwili czuję ten ból, a on sam się krzywi i mówi że jest to nieprzyjemne uczucie. Poprosiłam żeby opisał mi mniej więcej jakie to uczucie, on powiedział że to jakaś tkanka, rusza się za każdym razem kiedy dotyka ją członkiem. Nigdy wcześniej nie miałam takiego problemu. Co to może być? Dziękuję za odpowiedzi.