Dzień Dobry.
4 lata temu na wiosne wykryto u mnie wrzodziejace zapalenie jelita grubego. Po kolonoskopi a takze po badaniach wycinkow z jelita grubego ( nie wykryto zadnych zmian), bralem Hydrokortyzol a takze asamax. Choroba z dnia na dzien przeszla. Po odstawieniu hydrokortyzolu bralem codziennir Asamax.
Wszystko fajnie az do tej pory.
Od 3 tygodni mam powrot choroby. Zwiekszylem dawke Asamaxu lecz nic nie pomaga.
Jedyne co mnie zastanawia to ze objawy sa bardzo lagodne, tzn 4 lata temu mialem bolesci brzucha, krwiste biegunki, do toalety biegalem bardzo czesto nawet w nocy, utrata masy ciala. Teraz biegunek nie mam ( moze z dwa razy sie zdarzyla od 2 tygodni), stolec wyglada normalnie, brzuch nie boli jedyne co mnie bardzo niepokoi to swierza krew. Czasami jednak zdarza sie ze jej nie ma, a czasami jest typko krew z sluzem. Skierowanir od lekarza dostalem do gastrologa jednak wizyta dopiero w sierpniu.
I tutaj moje pytanie. Czy to moze byc cos innego niz zapalenie jelita grubego??, naczytalem sie ze moze hemoroidy. Cos mi tu nie pasuje z tym wrzodziejacym zapaleniem jelita, no chyba ze mam lagodne objawy.
Czy cos oprocz asamaxu moze mi pomoz.
Dziekuje.