od prawie 3 miesięcy nie mam okresu. Badałam sie ginekologicznie jakiś miesiąc temu i lekarz stwierdził brak ciąży i wszelkich widocznych chorób. Powiedział że mam czekać do konca miesiąca i jak się okres nie pojawi to mam sie do niego zgłośić. Ostatnio mam bóle podbrzusza, takie skurcze które trwają chwile ale są bardzo uciążliwe i bolące. Muszę zgiąć się w pół jak mnie zaczyna boleć. Zaznaczam że mam 25 lat 1,5 roczne dziecko i od zawsze miałam nieregularne miesiączki (2,3 tygodnie spóźnienia to norma) a niekiedy zanik okresu na około 1,5 miesiąca. Staram sie nie jadać tłustych czy słodkich rzeczy no ale zdaża się niekiedy zjeść kiełbaskę z grila, ćwicze 2 razy w tyg po 1 godz, nie nadużywał alkoholu ale wipijam okazjonalnie a tyje, ciągle przybywa mi kilogramów, normalnie z tygodnia na tydzień. Przez to wszystko źle się czuję, ciężko mi.
co to może być? Jakie badania powinnam przejść? Czy to może być pcos? Jak się to leczy i czy wymagany będzie pobyt w szpitalu?