Od ponad pół roku cierpię na nieżyt nosa (wrażenie spuchniętego nosa, czasem sączenie się krwi, ale bez kataru, kichania) z początku podejrzewano że jest to alergia, przyjmowałam alertec i tafen. Pomogło ale gdy po 2 miesiącach i odstawieniu leków objawy miały już ustąpić okazało się że nadal są (czasem 1 tydzień było ok a kilka dni nie). Zostałam skierowana na testy alergiczne które nic nie wykazały a więc udałam się do laryngologa, tomografia komputerowa zatok też nic nie wykazała a więc udałam się do drugiego laryngologa dla upewnienia który też stwierdził ze wszystko jest ok z zatokami przepisując mi avamys mówiąc że pewnie cierpię na cało roczny nieżyt nosa. Problem z oddechem nasila się podczas wysiłku fizycznego. Dodatkowo ostatnio zauważyłam u siebie potrzebę długiego snu nawet do 12 godzin (mimo że zwykle wystarczało mi po 7-8 godzin), ogólne zmęczenie, nie mogę się na niczym skupić, mam problemy z nauką, zmniejszony apetyt, intensywne wypadanie włosów. Co może być tego przyczyną?