Witam
Od około miesiąca zaczął męczyć mnie kaszel z flegmą . Jako , że na początku ta flegma miała posmak po papierosach i kolor jakby mi się płuca oczyszczały od fajek lekceważyłem to . Ba nawet się cieszyłem , że moje płuca się regenerują. 2/3 lata temu rzuciłem palenie, prowadzę sportowy tryb życia więc płuca się oczyszczają ( tak myślałem) ale po pewnym czasie flegma stała się ,,normalna '' czyli jak przy zwykłej chorobie. Kaszel mnie bardzo męczy flegma ma kolor ciemno żółty czasem przezroczysty.Byłem u lekarza Pani Doktor przepisała mi amotaks , syropek wykrztuśny. Niestety nic to nie zmieniło. kaszel jak był tak jest. Antybiotyk przyjmowałem przez tydzień . Właśnie mija tydzień od kuracji i nic zero poprawy. Ostatnio zacząłem się robić osłabiony, wydolność mi spadła zacząłem mieć stany podgorączkowe już chyba 4/5 dzień tak. Stany podgorączkowe pojawiają się i po pewnym czasie znikają i czuję się normalnie. Dzieje sie tak 2 do 3 razy wciągu dnia. czasem mam uczucia uderzającego ciepła. Podczas gdy zaczęłem się robić osłabiony kaszel zmniejszył swoją intensywność. Wybieram się znowu do lekarza ale niestety moja pani doktor na wszystkie dolegliwości daje amotaks( starsza kobitka która powinna być dawno na emeryturze) Dodam że jestem alergikiem. Pierwszą wizytę u alergolog a mam za około 2 tygodnie. NIE WIECIE CO MI MOŻE BYĆ ?? do lekarza sie oczywiście wybieram ale w mojej obecnej sytuacji ( praca ) nie mogę sobie pozwolić zbytnio na wolne w niej . Nei chcę jej stracic dopiero zaczełem ale zdrowie jednak ważniejsze .POMOCY !!!
PS . Dodam że ataki kaszlu mam tak około 3 do 4 razy dziennie . Jak uda mi się odkrztusić zalegającą wydzieline to mam spokój na jakiś czas. I przy wysiłku fizycznym kaszel wraca