Witam. Nawet nie wiem od czego zacząć, ale czuje że chyba mam jakąś chorobę psychiczną. No więc jestem strasznie zamknięty w sobie chyba, wydaje mi się że nie odczuwam emocji, uczuć nawet jeśli chodzi o bliską rodzinę, mam dziewczynę jest naprawdę piękna, ale na niej też mi na niej jakoś specjalnie nie zależy, nie uważam się za bóg wie kogo wręcz przeciwnie nawet trochę, zazwyczaj miewam ponury nastrój, a udaje kogoś wesołego, z tego powodu sięgam czasami po alkohol, mam mnóstwo różnych problemów trochę drobiazgów i trochę poważniejszych, miewam halucynacje(wzrokowe i słuchowe) bardzo często myślę o samobójstwie, lecz nie che tego zrobić. Wiecie co mi jest ?