Witam Mam na imie Bartosz i mam lat 27. Mam z sobą problem gdyz jakis czas temu miałem problemy z prawem i od tamtego czasu zaczołem myślec o samobujstwie.Wszystko jednak zostało umozone w obec mojej osobie ale teraz jak przychodzi jakaś mała kłutnia obojetnie co mam doła i wciaz mysle o jednym.A w cale mi nie zalezy na tym by muc sie zabic bo mam dla kogo zyc.Ale to tkwi cały czas wemnie.Co mam robic by muc tego uniknac.Staram sie wszytkiego pracy obojetnie jakiej ale drobne jakies prace a tu wydaje sie ze robie je jak jakis gamon. Prosze pomużcie