Witam moja partnerka ma białaczkę
Tydzień temu dowiedziała się, ze jest w ciąży. Lekarz mowil ze trzeba rozwiązać ciaze bo umrze, ona nie chce o tym słyszeć. Jak ja mam ja przekonać.. Błagam o pomocy
Witam moja partnerka ma białaczkę
Tydzień temu dowiedziała się, ze jest w ciąży. Lekarz mowil ze trzeba rozwiązać ciaze bo umrze, ona nie chce o tym słyszeć. Jak ja mam ja przekonać.. Błagam o pomocy
Dziecko ciąża to coś pięknego ,ale proszę swojej partnerce wytłumaczyć ,że życie bez jednego rodzica jest do bani ,Nigdy nie zobaczy jak się uśmiecha jak stawia pierwsze kroczki ,jak mówi mama ,taka ..nigdy nie przyjdzie do mamy nie przytuli się nie porozmawia gdy tego będzie potrzebować ,nie doradzi nie będzie uczyć dziecka samodzielności ...Co z tego że się poświęci i urodzi dziecko jak jej już nie będzie na tym świecie ,to co to za poświęcenie gdy ośroci własne dziecko....Gdy wyzdrowieje możecie mieć mnóstwo dzieci
Leki działające cytotoksycznie stosowane w leczeniu białaczki działają zwykle teratogennie (uszkadzają płód). Ponadto sama ciąża jest niezależnym czynnikiem złym prognostycznie. Najlepiej omówić z partnerką, w obecności lekarza, zagrożenia wynikające z jednoczesnego stosowania chemioterapii w czasie ciąży. Jednak kwestie religijne i związane z wiarą mogą być dla wielu osób najważniejsze bez względu na zagrożenia. Jeżeli osoba jest pełnoletnia i w pełni świadoma, to nie można jej zmusić do usunięcia ciąży.
You Tube: Neti Aneti (kanał medyczno-psychologiczny)
Do niej żadne argumenty nie docierają. Twierdzi, ze nie zabije dziecka. Jestem zrozpaczony. Chciałbym ja jakos delikatnie przekonać. Dalej jej slowo, ze wychowam to dziecko. Być może źle zrobiłem. Próbowałem z nią rozmawiać w obecności lekarza, on tez jej tłumaczył i tak nic to nie dało. Dzięki śliczne za odpowiedź. Oczywiście pragnę tego maleństwa tak samo jak ona, ale nie kosztem jej życia. Sam szukam pomocy, gdzie się da.
Trzeba było pomyśleć zanim ją zapłodnileś. To jest nie odpowiedzialne. Zabrales jej szansę na leczenie. Mężczyzna nigdy nie zrozumie tego, co czuje matka. Jej pewnie też jest ciężko. Pogódź. Się z jej decyzja i uczyń ja szczęśliwą do konca jej dni.
Edytuj Post