Witam, od jakiegoś czasu zauważyłem, że mam ciągłe uczucie śliny na języku i muszę ją co kilka minut przełykać. To bardzo uciążliwa sprawa jeżeli siedzę na zajęciach, a wokół mnie reszta studentów słyszy i widzi jak to robię. Cały czas zastanawiam się co oni o mnie pomyślą i zataczam błędne koło. Wydaje mi się, że problem jest z zakresu właśnie psychologicznego - nerwicy, czy też fobii, ponieważ kiedy nie myślę o przełykaniu i ślinie to wszystko jest w jak najlepszym porządku. Jednak jak pisałem wyżej ostatnimi czasy myślę o tym non stop - na uczelni, w domu, w autobusie przed snem, rano po przebudzeniu. Chciałbym o tym po prostu zapomnieć, ale jakoś nie potrafię, wiele miejsc przypomina mi właśnie o tym złym nawyku. Sam swój problem staram się bagatelizować, jednak jest to dość trudne. Proszę o jakaś pomoc. Pozdrawiam serdecznie.