Temat: ciągłe plucie flegmą

Witam, już od ponad 2 lat codziennie muszę wypluwać flegmę. Chodzi mi o to jak poczuje że w gardle coś mi przeszkadza w przełyku to muszę odkrztusić i wypluć. Nieraz te odkrztuszenie trwa nawet 5 minut bo nie chce wyjść jakby było do czegoś przymocowane. Byłem z tym problemem u kilku specjalistów którzy na początku zapisywali mi antybiotyk, syrop, i wykrztuśne . Po tym zmiany nie było widać więc zrobiłem prześwietlenie zatok i klatki piersiowej, które nie wykazały żadnych problemów. Następnie zrobiłem testy skórne na alergeny i wynik też nic nie wykrył. Kolejny specjalista nic mi nie zapisał tylko powiedział mi że to od nerwów, stresu. Ale ja się przecież ciągle nie stresuje. Kolejny mówi że gastroskopie trzeba zrobić, i takie to koło. Dodam że nie pale, ale bardzo lubię spożywać gorące posiłki, herbatę.Proszę o rady może ktoś wie jak temu zapobiec?

Wykonaj gastroskopię.

Tylko żadnych bulów brzucha czy żołądka nie mam.

Gastroskopia to nie tylko badanie żołądka. Pomaga wykryć różne patologie związane z górnym odcinkiem przewodu pokarmowego, również przełykiem.

Nie ukrywam że trochę się jej boje, jak bedę oddychał i przełykał slinę?

Moim zdaniem może być to niestety choroba refluksowa musisz to zbadać jeszcze

Co sądzicie o tym że mogłaby to być wina leku Fervex,który został wycofany ze sprzedaży. Wyczytałem ze zawiera bakterie Enterococcus faecium, która między innymi wywołuje choroby układu pokarmowego. Dodam że właśnie kiedy dopadały mnie objawy grypy to właśnie po niego sięgałem bardzo często.

Mam tak od kilku miesięcy. Stwierdzono u mnie zapalenie krtani w tym roku. Palę, pracuje na infolinii, wspomagam się kawą, herbatą... W przeciągu 2 ostatnich lat podejrzewano mnie o sarkoidozę, ale na astmie stanęło. U mnie leki wziewne na astme są kolejną przyczyną wiecznego podrażnienia gardła i krtani. W tym roku trzeci raz mam gardło całe w ropie, pluje, KASZLE, tracę głos. Narażanie na podrażnienie wrzątkiem może być przyczyną wiecznych stanów zapalnych... Mogę to, co jest wyżej potwierdzić.
FERVEX - próbowałam się tym kurować tydzień temu. Pogorszył się mój stan. Dostałam biegunki, wymiotowałam. Po odstawieniu przeszło. Już nie wracamy do tego suplementu. Po tym co przeczytaliśmy kiedy ja miałam pogorszenie. A co do takich specyfików to dawno temu działał na mnie ascalcin i polopiryna . Zawierają ten sam kwas. Tylko że mój tata który zmarł na raka jadł i pił to latami... Poczytajcie o składzie. To nie jest też dla astmatyków. Z deszczu pod rynnę.