Dzień dobry, jestem 24 letnią kobietą i od około 6 lat odczuwam pewną dolegliwość, która utrudnia mi życie.
Codziennie gdy kładę się spać nie mogę zasnąć, ponieważ czuję parcie na pęcherz. Kiedy idę do toalety to wysiusiam tylko kilka kropelek. Muszę iść tak kilka razy, zanim zasnę, przez to cały proces zasypiania trwa ok pół godziny i przeszkadza też mojemu mężowi. W nocy budzę się ok 3 razy aby iść oddać mocz, a rano jestem strasznie niewyspana. Już się troche przyzwyczaiłam do tego problemu, jednakże zaczęłam teraz ćwiczyć fizycznie na siłowni i problem zaostrzył się i miałam za sobą okropną noc. Cukrzyca wykluczona, brałam pod uwagę nerwicę, ponieważ kiedyś chorowałam na bulimię i uważam, że mam pewne skłonności w tym kierunku, lecz zaostrzenie problemu po ćwiczeniach fizycznych sugeruje mi, że jest to problem natury fizjologicznej. Czy mogłabym prosić o radę, jaka może być tego przyczyna oraz jakie badania powinnam zrobić? Mój lekarz niestety troche bagatelizuje ten problem, ponieważ "przeciez jestem kobietą" Dodam, że piję bardzo dużo wody, ale nie robię tego przed snem. Kiedy wypiję coś przed snem oczywiście jest jeszcze gorzej, ale mój mąż wypija 3razy więcej i nie musi ani razu iść do toalety. Proszę o pomoc...